
Nierówną formę prezentują piłkarze Lecha Rypin. Po tym jak pokonali lidera IV ligi z Bydgoszczy, w ostatniej kolejce ulegli 1:2 Legii Chełmża. Jedynego gola dla rypinian strzelił z rzutu karnego Radosław Fodrowski
Podopieczni Tomasza Paczkowskiego walczą o to, by skończyć sezon na jak najwyższym miejscu w tabeli czwartej ligi kujawsko-pomorskiej. Jak już mogliście przeczytać w CRY, naszej drużynie nie grozi już spadek, awans również, zatem Lech może bez większego stresu walczyć o punkty w kolejnych spotkaniach. Ten brak presji znakomicie wpłynął na rypinian w poprzedniej kolejce. Przypomnijmy, że do Rypina przyjechała pierwsza drużyna w tabeli – Chemik Bydgoszcz. Dość niespodziewanie nasz zespół wygrał 2:1, a więc do spotkania 28. kolejki z Legią Chełmża przystępował w dobrych nastrojach.
Niestety rywale jako pierwsi zaskoczyli obronę Lecha. Legia objęła prowadzenie już w 14. minucie. Na szczęście na reakcję miejscowych nie trzeba było długo czekać. Już dwie minuty później arbiter podyktował rzut karny dla Lecha, który na bramkę zamienił Radosław Fodrowski. Mimo okazji z obu stron do przerwy utrzymał się wynik 1:1. Kibice w Rypinie długo nie oglądali goli także w drugiej połowie. Rozstrzygnięcie przyszło na kwadrans przed końcem i niestety nie było ono takie, jak chcieliby gospodarze. Legia zdobyła bramkę na 1:2 i taki wynik utrzymał się do końca meczu.
Dla Lecha była to trzynasta porażka w sezonie. Dzięki czternastu zwycięstwom i jednemu remisowi rypinianie mają na koncie 43 punkty i zajmują szóste miejsce w tabeli. W najbliższą sobotę zagrają u siebie z Chełminianką Chełmno. Relacja oczywiście w kolejnym CRY.
Tekst i fot.
Adam Wojtalewicz
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie