
Padają kolejne rekordy liczby ludzi zakażonych koronawirusem na świecie, w Europie, w Polsce. 25 września w naszym kraju odnotowano aż 1587 przypadków. Mimo tego nadal są osoby, które kwestionują istnienie SARS-CoV-2
„Stop dyktaturze maseczek”, „Zakończyć pandemię”, „Zdrada plus” – takie oto hasła mieli na transparentach przeciwnicy ograniczeń związanych z pandemią koronawirusa podczas demonstracji w Warszawie. Wierzą, że pandemia jest po to, aby doprowadzić do powstania nowego globalnego rządu, do zmniejszenia populacji przez zastosowanie trującej szczepionki (której notabene nie ma), za którą ma zapłacić Bill Gates. Twierdzą, że wirus nie istnieje, za to noszenie maseczek powoduje ponoć grzybicę i astmę. Testy na COVID-19 mają jakoby niszczyć barierę ochronną mózgu i w 80% zakłamują wyniki.
Tego typu teorie głoszą również różnej maści celebryci. W powiecie rypińskim też nie brakuje zwolenników spiskowych teorii, o czym można się przekonać, czytając niektóre wpisy na Facebooku.
Eksperci z Polskiej Akademii Nauk opublikowali obszerny materiał pt. „Zrozumieć COVID-19” dotyczący pandemii SARS-CoV-2. Opracowanie krok po kroku wyjaśnia czym jest wirus, jak przebiega choroba, jakie są trwałe następstwa po zakażeniu, jakie są psychologiczne i gospodarcze skutki epidemii. Piszą też o możliwych scenariuszach dotyczących rozprzestrzeniania się zarazy w najbliższym czasie.
7 sierpnia zespół doradczy ds. COVID-19 działający przy prezesie PAN-u opublikował oświadczenie:
– „W ostatnich dniach obserwujemy zwiększoną liczbę zakażeń koronawirusem SARS-CoV-2. Należy się spodziewać, że następstwem tego będzie rosnąca liczba osób z ciężką postacią choroby COVID-19, wymagających leczenia w szpitalach oraz na oddziałach intensywnej terapii. Część z tych przypadków zakończy się śmiercią chorego. Zbliżamy się do sezonu jesiennego i można się spodziewać, że z każdym tygodniem obraz tej choroby będzie coraz groźniejszy. Dlatego z dużym niepokojem obserwujemy pojawiające się w przestrzeni publicznej, szczególnie w mediach społecznościowych oraz w wydawnictwach książkowych i prasowych, informacje negujące istnienie wirusa oraz powagi pandemii wywołanej przez niego. Rozpowszechnianie negowania zagrożenia zdrowotnego, szczególnie w kontekście obserwowanego lekceważenia zaleceń dotyczących stosowania metod ochrony przed zakażeniem, może istotnie przyczyniać się do dalszego wzrostu liczby zachorowań i groźnych tego konsekwencji” – czytamy w oświadczeniu.
– „Nie ma jakichkolwiek przesłanek naukowych do negowania istnienia wirusa, jego chorobotwórczości i skutków zakażenia. W najważniejszych na świecie periodykach medycznych wypowiedziały się na ten temat najpoważniejsze autorytety w dziedzinie medycyny, wirusologii i epidemiologii. W Polsce do 7 sierpnia 2020 roku z powodu COVID-19 zmarły 1774 osoby. W tym samym czasie na grypę zmarło w naszym kraju 65 osób. Na świecie liczba ofiar COVID-19 przekroczyła 700 tysięcy. Również ze względu na pamięć o tych osobach, cierpieniu ich i ich bliskich, negowanie pandemii jest nieetyczne i niegodziwe” – przekonuje PAN.
– „Apelujemy o niepoddawanie się fałszywym informacjom i rzetelne stosowanie prostych zaleceń, realnie ograniczających pandemię i obniżających ryzyko zachorowania każdego z nas: zachowania dystansu co najmniej 1,5 metra, częstego mycia i dezynfekcji rąk i starannego stosowania osłon na nos oraz usta w pomieszczeniach zamkniętych. Apelujemy o ostrożność w kontaktach z innymi osobami, szczególnie seniorami. Te proste działania mogą uchronić nas przed kolejnymi restrykcjami” – czytamy dalej w oświadczeniu.
O tym jak tragiczne skutki może nieść za sobą zakażenie wirusem świadczy historia księdza Jacka z Radzik Dużych, o czym piszemy w osobnym artykule.
(jd), fot. ilustracyjne
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Autor artykułu powinien się pod nim podpisać ale w tym przypadku wcale się nie dziwię, że tego nie zrobił. Też bym się wstydził. Rypiniacy nie ponoszą odpowiedzialności za bzdury wypisywane na łamach tego czasopisma.
Bardzo grzeczny i za razem trafny komentarz , popieram
Proponuję negujących istnienie koronawirusa dobrowolne zakażenie się tymże, może wtedy zmądrzeją. Trzeba być pozbawionym rozumu aby tak twierdzić.