
Wygrana na inaugurację rundy wiosennej z BKS-em Bydgoszcz była zapowiedzią lepszej postawy Lecha Rypin. Niestety potem był tylko remis z Unią Gniewkowo, przełożony mecz z Chałminianką i teraz porażka z... Unią Gniewkowo. Tym razem nasz zespół uległ rywalom 0:2, a porażka poskutkowała nie tylko deficytem punktowym w tabeli IV ligi.
Mecz odbył się oczywiście bez udziału kibiców i w reżimie sanitarnym. W 14. minucie Martyn Trędewicz uderzył zza szesnastki, ale prosto w bramkarza gości. Kilka chwil później po faulu Wiktora Beśki sędzia podyktował jedenastkę i Unia objęła prowadzenie, było 0:1. W 25. minucie Beśka wybronił doskonałą akcję gości, mieliśmy sporo szczęścia.
W 33. minucie nad poprzeczką gości uderzył Niedbała. W 39. minucie meczu gracz Unii uderzył nad bramką Beśki. W końcówce pierwszej połowy Lech miał sporo szczęścia, gdy gracz gości wychodził na czystą pozycję i prawdopodobnie był faulowany. Goście domagali się czerwonej kartki dla Orędowskiego. Sędzia jednak był innego zdania i pokazał żółtą kartkę zawodnikowi Unii za rzekome symulowanie. Do przerwy Lech wyglądał słabo.
W 48. minucie był drugi rzut karny dla gości po zagraniu ręką Rybki w polu karnym i zrobiło się już 0:2. W 50. minucie zza szesnastki uderzył Krajewski, ale bramkarz obronił jego strzał. W 71. minucie goście mieli kolejną dobrą akcję, ale Beśka obronił strzał zawodnika Unii. W 85. minucie ponownie Beśka obronił dobry strzał zawodnika przyjezdnych. Minutę później Rybka próbował z woleja, ale trafił prosto w bramkarza gości.
Lech zagrał bardzo słaby mecz, a po nim zarząd klubu rozstał się za porozumieniem stron z trenerem Damianem Łukasikiem (więcej w artykule poniżej). W następnej kolejce Lech Rypin jedzie na mecz do Kowala. Rypinianie 25 punktami są na trzynastym miejscu w tabeli. Ich najbliższy rywal jest 18.
Lech Rypin – Unia Gniewkowo 0:2 (0:1)
Skład: Beśka, Krajewski, Rybka, Radomski, K. Orędowski, M. Trędewicz, Niedbała, Moszczyński, J. Trędewicz (Czachorowski, Fodrowski), Jasieniecki, Kowalski.
Nieobecni: Dąbrowski, Nowak, R. Lewandowski, Baranowski – kontuzje, P. Lewandowski – pauza za czwartą żółtą kartkę.
Tekst i fot. (AdWo)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie