
Miniona niedziela była dla członków i zwolenników Prawa i Sprawiedliwości z Rypina i okolic dniem wyjątkowym. W ramach objazdu po kraju i przedstawiania założeń Polskiego Ładu do naszego miasta zawitał Jarosław Kaczyński.
Polski Ład to plan Prawa i Sprawiedliwości na czas po pandemii, który składa się z 10 obszarów i dotyczy najważniejszych aspektów życia Polaków. Przed budynkiem Rypińskiego Domu Kultury z dużym wyprzedzeniem gromadzili się obywatele w oczekiwaniu na prezesa PiS-u i wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego. Byli wśród nich nie tylko mieszkańcy Rypina, ale też osoby z ościennych powiatów, a nawet z Torunia. Większości udało się wejść, więc sala widowiskowa RDK-u została wypełniona niemal w 100 procentach.
Jarosława Kaczyńskiego powitali gospodarze miasta i powiatu. W swoim wystąpieniu burmistrz Paweł Grzybowski mówił m.in. o inwestycjach, które zostały zrealizowane w Rypinie dzięki rządowym dotacjom, a prezesa określił mianem jednego z największych, jeśli nie największego polityka w powojennej historii Polski. Starosta Jarosław Sochacki również wymienił przedsięwzięcia, które powstały z pomocą funduszy z budżetu państwa i nadmienił, że przejął zadłużony szpital. Potem sala należała już wyłącznie do Jarosława Kaczyńskiego i do Polskiego Ładu, którego dobrodziejstwa zostały zaprezentowane publiczności.
– Wielką szansą dla tej ziemi, dla tego miasta jest Polski Ład, wielki program zmiany cywilizacyjnej, która będzie oczywiście dotyczyła całej Polski, wszystkich grup społecznych, ale jest nastawiona przede wszystkim na to, żeby ta większość Polaków, która mieszka poza największymi ośrodkami miejskimi, została odpowiednia doceniona, uzyskała odpowiednią szansę, żeby jej poziom życia zrównał się z poziomem dużych miast. Polski Ład to wielki program, nie było takiego w dziejach Polski – mówił prezes, obiecując, że jeśli tylko jego partia wygra wybory, to za 10 lat nie poznamy naszego kraju, w dobrym tego słowa znaczeniu, jak zaznaczył.
Punktem zwrotnym dla Polski ma być czas, gdy będziemy więcej wpłacać do budżetu Unii Europejskiej, a mniej z niego dostawać. Wówczas staniemy się na tyle bogaci, że z naszych środków skorzystają uboższe kraje, tak jak my teraz jesteśmy beneficjentem unijnych dotacji.
– Wielkim momentem dla Polski będzie ten moment, w którym przestaniemy być płatnikiem netto czyli tymi, którzy mniej dostają, a więcej dają do wspólnej puli, do europejskiej kasy. To będzie przejście do pozycji państw najzamożniejszych, najsilniejszych. Jesteśmy w stanie to zrobić, realizując Polski Ład w ciągu tego dziesięciolecia do początku lat 30. To będzie wielki moment w naszych dziejach, bo nigdy nie było w historii tak, żeby przeciętny poziom rozwoju gospodarczego Polski był na poziomie Zachodu, czy nawet na poziomie Unii Europejskiej, który jest troszeczkę niższy od poziomu Zachodu, bo wchodzą w nią państwa biedniejsze, bo Polska jest ciągle jeszcze biedniejsza, ale są kraje dużo biedniejsze jak Rumunia czy Bułgaria. I to jest właśnie ten zamysł, ale ten zamysł jest odpowiednio skonstruowany, to nie jest taki pomysł ogólny, to nie jest taki pomysł, który ma polegać na tym co robili w czasie kryzysu nasi poprzednicy. To znaczy rozrzucali trochę pieniędzy, mieli duże deficyty budżetowe, nie mniejsze niż w tej chwili, chociaż nie było wtedy wielkich programów społecznych, nie było wielkich programów dla przedsiębiorstw. Można powiedzieć, że to wtedy trochę gospodarce pomagało, ale nie przynosiło żadnego prawdziwego postępu. Nasz pomysł jest całkowicie inny. Te ogromne pieniądze, to jest 770 milionów środków europejskich, ale do tego potężna pula pieniędzy z naszych własnych środków, z różnego rodzaju operacji finansowych. Łącznie to będzie dobrze przeszło bilion złotych! Ta pula ma być podzielona, tak samo jak są podzielone środki europejskie z perspektywy budżetowej na 7 lat. I są te nadzwyczajne, związane z covidem, które po części są środkami grantowymi, czyli bezzwrotnymi i po części są na bardzo dobrych warunkach ustalonymi pożyczkami. Te środki mają być wydane szybko w ciągu trzech lat. Dla gmin wiejskich i miejskich, także dla Rypina jest 145 miliardów złotych. Wystarczy umieć liczyć, żeby zobaczyć, że jest to suma bardzo wysoka. W Polsce jest dwa i pół tysiąca gmin. Oczywiście te gminy są różnej wielkości, to musi być uwzględniane, ale to jest na jedną gminę przeszło 50 milionów złotych – wyliczył lider PiS-u i został nagrodzony głośnymi brawami.
Gdy oklaski umilkły, Jarosław Kaczyński poprosił zgromadzonych, aby informowali o Polskim Ładzie rodzinę, sąsiadów i znajomych.
– Polski Ład jest dzisiaj w sposób cyniczny, można powiedzieć bezczelny, zakłamywany. Mówi się ludziom, że on ma zmierzać do podniesienia podatków dla Polaków, żeby w jakiejś mierze ich ograbić, żeby ograbić przedsiębiorców. Otóż to jest bezczelne kłamstwo, chcę to jasno powiedzieć – zakomunikował wicepremier.
Na dowód tego, że przeciwnicy rządzącej partii mijają się z prawdą, prezes wymienił korzystne dla kieszeni obywateli, a przede wszystkim przedsiębiorców ulgi podatkowe.
– Jest ich kilkanaście. Jest to podatek estoński, który w Polsce już był, ale dla mniejszych przedsiębiorstw. To jest taki podatek, który jest ściągany dopiero przy wypłacie dywidendy, nie co miesiąc, nie co kwartał, nie co rok. Powszechna jest ulga na prototypy, na unowocześnienie. Są ulgi dla start-upów, dla tych co chcą inwestować także poprzez giełdę. Są ulgi odnoszące się do zatrudniania pracowników naukowych czy innych pracowników, którzy prowadzą do tworzenia nowych rozwiązań. Są ulgi za konsolidacje, jeżeli kilka przedsiębiorstw chce się połączyć w jedno, żeby mieć większe możliwości. Jest zniesienie 90% – 95% podatku od od sum, które uzyskuje się od spółek zależnych. To będzie umocnienie holdingu – wymieniał wicepremier Kaczyński, dodając, że będą też wielkie ulgi dla tych, którzy zechcą swój biznes prowadzony za granicą przenieść do Polski.
– Będzie coś w rodzaju amnestii dla tych którzy, jak to się dzisiaj mówi, optymalizowali podatki gdzieś za granicą. Oczywiście będą musieli te podatki zapłacić, ale poza tym będą całkowicie czyści. Krótko mówiąc, jest mnóstwo różnych zabiegów, także dla kapitału zagranicznego, żeby mógł w Polsce inwestować. Żeby Polska szła do przodu nie tylko w sensie wielkości produkcji, wielkości PKB, ale żeby ta gospodarka się unowocześniała, bo jeżeli nie będzie nowoczesna, nie będzie innowacyjna, to po prostu nie ma szans – stwierdził gość z Warszawy.
Nowoczesności i innowacji nie ma bez tęgich umysłów. Rodaków z talentami i pomysłami nie brakuje, tylko pracują za granicą.
– Trzeba wykorzystywać polskie głowy i wspierać je, te dobre głowy, ściągać też takich ludzi z zagranicy. Mamy na to szansę. Nie chcemy nikogo rabować. Cała Polska jest rabowana ze zdolnych ludzi. Polacy na przykład są w czołówce światowej, jeśli chodzi o konkursy informatyczne Jesteśmy w pierwszej piątce, na trzecim miejscu. To byłaby nasza ogromna siła, lecz niestety ci ludzie dostają oferty, jak to się mówi na Zachodzie. Dużo, dużo atrakcyjniejsze niż tutaj i odpływają z naszego kraju. My to chcemy zachować, żeby tacy ludzie, dzięki tym ulgom sięgającym 200% ich płacy, mogli w Polsce uzyskiwać bardzo wysokie oferty, bogacić się na różnych poziomach, ale chcemy, żeby to z czegoś wynikało, nie z różnego rodzaju dla kombinowania, że kupimy ziemię, później sobie załatwimy odrolnienie i sprzedamy za 10 razy więcej i już jesteśmy bogaci. To nie jest dobry sposób, my chcemy żeby Polska się bogaciła innymi sposobami. (…) Polski Ład jest dla wszystkich. Jest dla człowieka, który ma dzisiaj minimalną pensję czy minimalną emeryturę i jest dla tego, który ma miliardy, jeżeli chce być tylko uczciwy. Chcemy w tym wszystkim porządku moralnego, uczciwości i żeby w Polsce w końcu zaczęła obowiązywać zasada: tak, można, trzeba się bogacić, ale za coś. Za pomysł, za ciężką pracę, za innowacje, za dobre działanie dla innych, bo będą także ulgi za sponsoring – argumentował Jarosław Kaczyński.
W swoim wystąpieniu prezes Prawa i Sprawiedliwości poruszał wiele wątków i wiele tematów, tych kluczowych i tych trochę mniej istotnych, ale równie ważnych dla każdego Polaka. Celem nadrzędnym Polskiego Ładu ma być pomyślność wszystkich rodaków.
– Chcemy, żeby wszyscy Polacy mieli tak samo! To jest sens Polskiego Ładu, to jest jego sens społeczny, narodowy, solidarnościowy. (...) Żebyśmy bronili polskiej tożsamości, polskiej kultury i zdrowego rozsądku, choćby w takiej podstawowej zasadzie, że kobieta jest kobietą, a mężczyzna mężczyzną – skonstatował pod koniec swojego przemówienia prezes PiS-u.
Kolejnym miastem, które Jarosław Kaczyński odwiedził jeszcze tego samego dnia, była Mława.
Tekst i fot. (jd, AdWo)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
...padłem ze śmiechu !!!!
w 100 %??? a pademia? Czy nie warto ustanowić tego dnia dniem pamięci? pomnik , rondo czy coś ? s
Bali się publicznego spotkania....hehe tylko zwolenników pozapraszali .
Łóżka i mamuśki zabrakło bo w stan wojenny pod materac kurdupla schowała , na spotkaniu zasłużony elektorat ....zapamiętaj ich
prezes 1000 -lecia no no .. cóż za elokwencja , normalnie złote usta..a może coś o obiecanej sanacji, ?
To mogę narobić wałków i nikt mi nic nie powie ? Naprawdę ???? Dziękuję prezesu haha
Polacy będą mieli tak samo --- nie chcę mam żonę i dzieci nie mieszkam z kotem i tak niech zostanie
Wszystkim Polakom po równo - to wychodzi gówno