
W piątek 3 stycznia na ulicach Warszawy odbył się protest rolników, który zgromadził setki osób z całej Polski, w tym także gospodarzy z naszego regionu
Manifestacja, zorganizowana pod hasłem „5 x STOP”, była wyrazem sprzeciwu rolników wobec kilku kontrowersyjnych działań na poziomie krajowym i międzynarodowym, które zdaniem uczestników zagrażają polskiemu rolnictwu.
Głównym punktem protestu było sprzeciwienie się umowie handlowej między Unią Europejską a krajami Ameryki Południowej, tzw. umowie Mercosur. Rolnicy wskazują, że umowa ta może skutkować napływem do Polski tanich, niskiej jakości produktów rolnych z Ameryki Południowej, co w konsekwencji zagraża polskim producentom i ich dochodom. Manifestujący w stolicy sprzeciwiają się także wdrażaniu Zielonego Ładu, który według nich wprowadza zbyt restrykcyjne normy dotyczące ochrony środowiska, a jednocześnie nie uwzględnia specyfiki polskiego rolnictwa. Kolejnym punktem protestu było przeciwstawienie się ciągłemu importowi produktów rolnych z Ukrainy, co według rolników skutkuje nierówną konkurencją na rynku krajowym.
Protesty rolników w Rypinie
Protest w Warszawie nie był jedynym takim wydarzeniem w ostatnich miesiącach. W ubiegłym roku w naszym mieście odbyła się podobna manifestacja. Ponad 100 ciągników przejechało ulicami Rypina, wyrażając sprzeciw wobec działań rządu, które zdaniem rolników pogarszają sytuację w polskim rolnictwie. Pojazdy były udekorowane biało-czerwonymi flagami, a niektóre ciągniki miały również transparenty z hasłami, w których rolnicy przedstawiali swoje postulaty. Wówczas swoje żądania rolnicy przekazali na ręce starosty oraz przedstawicieli Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Rypinie.
Wszystko wskazuje na to, że rolnicze protesty mogą stać się stałym elementem debaty publicznej, nie tylko w Warszawie, ale także w innych miastach Polski, w tym w naszym regionie. Czas pokaże, czy blokady i demonstracje wrócą na ulice Rypina, a gospodarze będą nadal walczyć o swoje interesy i przyszłość polskiego rolnictwa.
(AdWo), fot. archiwum
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie