
Dziewiętnastowieczny dwór położony w pięknym i zadbanym parku, wokół cisza i spokój. W takim miejscu uczy się młodzież z Zespołu Szkół nr 4 im. Ziemi Dobrzyńskiej w Nadrożu
W czwartek 25 kwietnia placówka zorganizowała dni otwarte. Oprowadzali po niej nauczyciele i uczniowie. Szkoła ma bogatą ofertę edukacyjną skierowaną do absolwentów gimnazjów i ósmych klas. Jest technikum geodezyjne, budowlane, samochodowe, architektury krajobrazu, ogrodnicze, rolnicze. Powstały nowe kierunki, po których będzie można zostać technikiem inżynierii środowiska i melioracji, hotelarstwa, turystyki na obszarach wiejskich, mechanizacji rolnictwa i agrotroniki, agrobiznesu, weterynarii. Ukończenie niektórych z nich uprawnia do przejęcia gospodarstwa rolnego.
Chętni uczniowie mogą dołączyć do grupy wojskowej, gdzie będą mieli możliwość zdobycia wiedzy z zakresu taktyki, terenoznawstwa, topografii. Nauczą się strzelania, samoobrony, wyjadą na obozy szkoleniowe. Nabyte umiejętności ułatwią wstąpienie do policji, straży pożarnej, wojska. Dla tych, którzy chcą szybciej się usamodzielnić, przygotowano miejsca w szkole branżowej. Można po niej zostać murarzem-tynkarzem, betoniarzem-zbrojarzem, monterem konstrukcji budowlanych, kierowcą-mechanikiem, mechanikiem pojazdów samochodowych i ogrodnikiem. Dla młodzieży z odległych miejscowości znajdą się miejsca w internacie.
Oprócz nauki uczniowie mają możliwość uczestniczenia w dodatkowych zajęciach. Są koła językowe, koło szachowe, siłownia, bilard, klub sportowy. Szkoła organizuje wyjazdy na basen, kręgle, do kina i teatru. Lubiący pisać zdobywają dziennikarskie szlify w gazetce szkolnej „Czwórka”.
– Najstarszą gazetką w naszej szkole był „Badylarz” publikowany w latach 90-tych. Wymyślili ją sami uczniowie, bez pomocy nauczycieli. Obecnie wydajemy „Czwórkę”. Dyrektor MZD Andrzej Szalkowski zaproponował nam stworzenie z niej roczników, które można zobaczyć w muzeum – wyjaśnił młody redaktor Krzysztof.
Nowym kierunkiem startującym we wrześniu, cieszącym się sporym zainteresowaniem odwiedzających szkołę, będzie weterynaria.
– Po technikum weterynaryjnym można pracować w charakterze pomocnika weterynarza, w firmach farmaceutycznych produkujących leki dla zwierząt, inspekcji weterynaryjnej, w laboratoriach. Jeśli absolwent podejmie studia w tym kierunku, będzie znaczną część materiału miał opanowaną – zachęcali nauczyciele.
Ciekawym kierunkiem, po części artystycznym, jest architektura krajobrazu. Młodzież uczy się projektowania, rysowania, poznaje rośliny ozdobne, dla zainteresowanych są prowadzone kursy florystyczne.
– Po ukończeniu tego technikum nasi absolwenci pracują w zieleni miejskiej, kwiaciarniach, projektują małą architekturę i place zabaw, współpracują z firmami architektonicznymi przygotowując aranżacje ogrodów, zajmują się dekoracją roślinną wnętrz – powiedziała nam Iwona Steckiewicz, nauczycielka przedmiotów zawodowych.
Ukończenie technikum samochodowe to gwarancja dobrze płatnej pracy. Specjaliści z tej dziedziny są nieustannie poszukiwani. W trakcie nauki młodzi ludzie mają dużo zajęć praktycznych, rozbierają i składają samochody i motocykle, dbają, żeby nic w nich nie szwankowało.
– Stał u nas zakurzony polonez. Uczniowie I klasy postanowili go uruchomić. Pomogliśmy im trochę i auto działa. Teraz szukamy kolejnych uszkodzonych samochodów, bo młodzież z pozostałych klas chce zrobić to samo. Jest to najlepsza forma nauki, gdy coś co nie funkcjonuje, doprowadzane jest przez nich do stanu używalności – chwalili swoich podopiecznych nauczyciele zawodu Paweł Brudzyński i Łukasz Paliński.
W ZS nr 4 dyrekcja i nauczyciele przyjaźnie odnoszą się do uczniów z problemami, nikogo nie spisując na straty. Młodzież miewa kłopoty z samooceną, zdarza się różne zaburzenia i depresja. To rzutuje na naukę i zachowanie. Takim osobom tutaj udziela się wsparcia, w razie potrzeby organizuje indywidualne zajęcia. Dyrektorka placówki Anna Banasiak, nauczycielka biologii z niemal 30-letnim doświadczeniem żartuje, że jest z epoki dinozaurów.
– Opowiadałam młodzieży, że w początkach swojej pracy zasadziłam w przyszkolnym parku miłorzęby dwuklapowe, które są żywą skamieniałością, występowały już w okresie jurajskim. Po jakimś czasie jeden z uczniów, na pytanie o te drzewa, odpowiedział, że rosły już w czasach dinozaurów, kiedy to pani od przyrody je sadziła – śmiała się belferka.
Tekst i fot. (jd)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie