
Od zeszłego roku w naszym mieście oznaczane są kolejne przystanki ścieżek: edukacyjno-historycznej i turystycznej. W miniony czwartek pojawiła się dziewiąta tablica informacyjna, tym razem przedstawiająca sylwetkę Gustawa Sommera
W przededniu 37. rocznicy śmierci tego wielkiego rypinianina została odsłonięta tablica ku jego pamięci. W uroczystości wzięli udział m.in. burmistrz Paweł Grzybowski, proboszcz parafii Ewangelicko-Augsburskiej w Rypinie ks. pastor Dawid Mendrok, rodzina Gustawa Sommera oraz delegacja z Przedszkola Miejskiego nr 3. Odpowiednią oprawę tego wydarzenia zagwarantowali pracownicy Muzeum Ziemi Dobrzyńskiej z dyrektorem Andrzejem Szalkowskim na czele oraz komendant ZHP Jakub Jankowski.
– Niezmiernie się cieszę, że ścieżka historyczna, wzbogacona o ścieżkę edukacyjną, nieustannie się powiększa – mówił burmistrz Paweł Grzybowski – Chciałbym, żeby młodzi ludzie mieli możliwość poszerzenia swojej wiedzy na temat ważnych dla miasta postaci i miejsc.
Głos zabrał także Witold Neumann, bratanek Sommera, wyraźnie poruszony uroczystością.
– W imieniu własnym oraz rodziny, także wujka Gustawa, który był naprawdę wspaniałym człowiekiem, chciałbym podziękować panu dyrektorowi Szalkowskiemu, pastorowi Mendrokowi oraz burmistrzowi Pawłowi Grzybowskiemu za zorganizowanie tej uroczystości – mówił Neumann. – Jestem w posiadaniu pamiętnika wuja, z czasów wojny, w którym pisał, że przed śmiercią chciałby spotkać się jeszcze z rodziną i ukochanym Rypinem. Wujek na pewno nigdy nie pomyślał, że zostanie aż tak doceniony przez rypinian i dlatego chciałbym szczególnie podziękować wszystkim, którzy dziś są tu obecni.
Spotkanie zostało zakończone kolorowym akcentem. Delegacja przedszkola wypuściła w niebo 37 błękitnych baloników. Tablicę oglądać można przy skrzyżowaniu ulic: Lissowskiego i Sommera.
Gustaw Sommer urodził się 30 stycznia 1887 roku w Bieżuniu koło Sierpca. W 1906 roku ukończył seminarium nauczycielskie w Warszawie i rozpoczął pracę w szkole ludowej w Obórkach, od 1914 roku w Grzębach. Od września 1939 roku pracował w Publicznej Szkole Powszechnej w Rypinie. Był społecznikiem, który chętnie działał dla dobra naszego miasta. To on założył chór „Lutnia”, którego przez lata był dyrygentem. Wybuch II wojny światowej przerwał działalność Sommera. W ramach kary za nielojalność wobec władzy okupacyjnej był zmuszany do częstych zmian miejsc pracy i zamieszkania. Ostatecznie wysłano go na front wschodni, jako tłumacza do obozu dla jeńców sowieckich. Dostawszy się do niewoli, przebywał początkowo w obozie jeńców niemieckich, a w maju 1945 roku został przeniesiony do obozu polskiego w Shalon we Francji. Do Rypina wrócił 13 listopada 1945 roku. Już pół roku później uczył w szkołach w Starorypinie i Kowalkach, następnie w Publicznej Szkole Powszechnej w Rypinie. Jego dwaj synowie Wilhelm i Edward zginęli, walcząc za ojczyznę w 1944 roku, jeden pod Monte Casino, a drugi podczas powstania warszawskiego. Gustaw Sommer zmarł w Rypinie 2 marca 1980 roku. Spoczął na miejscowym cmentarzu ewangelickim. Miejska Rada Narodowa w Rypinie, uchwałą z 1986 roku, nadała jednej z ulic jego imię.
Tekst i fot. (kr)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie