Reklama

Skrwa Skrwilno rzutem na taśmę remisuje

Tygodnik CRY
17/04/2018 13:48

W 16. kolejce A-klasy Skrwa Skrwilno podejmowała Tłuchowię Tłuchowo. Mimo prowadzeni gości do przerwy 2:0, nasi zawodnicy zdołali odrobić straty i wywalczyli remis w dramatycznych okolicznościach

Tłuchowia od początku rundy wiosennej prezentuje się bardzo solidnie. Natomiast Skrwa Skrwilno ma problem z ustabilizowaniem formy. Słabe mecze przeplata bardzo dobrymi. To zwiastowało ciekawe widowisko. Pierwsze minuty były dość nerwowe dla obydwu zespołów. Zarówno goście jak i gospodarze łatwo tracili piłkę i posyłali sporo niecelnych podań. Tłuchowia miała zdecydowanie więcej szans na objęcie prowadzenia, jednak brakowało im postawienia kropki nad „i”. Skrwa Skrwilno również popisywała się ciekawymi zagraniami i kilka razy napędziła strach przyjezdnym.

Zawodnicy obu drużyn nie odstawiali nogi. Opieka medyczna tego dnia miała pełne ręce roboty, gdyż co chwile zawodnicy padali na murawę po ostrych zagraniach. Pierwsza bramka dla gości padła po zagraniu z rzutu rożnego. Dośrodkowanie na gola zamienił jeden z zawodników z Tłuchowa, pozostawiając golkipera gospodarzy w charakterystycznym bezruchu. Przyjezdni poszli za ciosem i bardzo szybko zdobyli kolejną bramkę przepięknym strzałem zza pola karnego.  

Druga połowa początkowo nadal stała pod znakiem przewagi przyjezdnych. Jednak z upływem czasu Skrwa Skrwilno zaczęła coraz śmielej zapuszczać się w pole karne przeciwnika, co w końcu przyniosło upragnionego gola kontaktowego autorstwa Przemysława Budki. Gospodarze poczuli krew i nadal atakowali, narażając się jednak na kontry. Jedna z nich skończyła się faulem w obrębie pola karnego, a jedenastkę pewnie wykonał Łukasz Uczciwek. Bramka na 1:3 wcale nie podcięła jednak gospodarzom skrzydeł. Niedługo później kiepskim zagraniem popisał się golkiper Tłuchowii i Skrwa po bramce z rzutu wolnego Celebuckiego ponownie doskoczyła do rywali. Im bliżej końca tym spotkanie nabierało tempa. Sędzia doliczył 5 minut do regulaminowego czasu gry. Tłuchowia została zepchnięta do głębokiej defensywy i w 94. minucie Paweł Błachewicz strzelił wyrównującą bramkę dla Skrwy, tuż przed ostatnim gwizdkiem sędziego.

To spotkanie było klasycznym starciem doświadczenia z młodością i polotem. Zawodnicy Tłuchowii mądrze rozgrywali piłki i emanowali spokojem. Z drugiej strony Skrwa Skrwilno, składająca się w dużej mierze z młodych zawodników, potrafiła zaskoczyć zagraniem z kategorii „stadiony świata”. Wisienką na torcie była kapitalna „ruleta” w wykonaniu Huberta Celebuckiego, którą ograł dwóch zawodników przyjezdnych.

W kolejnym spotkaniu Skrwę czeka wyjazd do Bobrownik, gdzie zmierzy się z Wiślaninem. W jesiennym pojedynku obu ekip na boisku wygrał Wiślanin 6:3, jednak wskutek niedopatrzenia po stronie gospodarzy wynik został zweryfikowany jako 3:0 dla Skrwy.

Tekst i fot (LB)

 

Skrwa Skrwilno VS. Tłuchowia Tłuchowo 3:3 (0: 2)

Gole

Budka, Celebucki, Błachewicz

Skład
Zaborny (46’ Dębski), Narodzonek, Grzeszczak, Fałdowski (38’ Chojnowski), Cichorek, Celebucki, Rakoczy, Detmer, Dąbrowski (21’ Kolczyński ), Błachewicz, Budka
 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Rypin-cry.pl




Reklama
Wróć do