
28 grudnia w Rypinie został podpisany akt notarialny, na mocy którego Zespół Szkół nr 4 im. Ziemi Dobrzyńskiej w Nadrożu został przekazany Ministerstwu Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
– Starostwo Powiatowe podjęło tę decyzję ze względu na pojawiające się w latach 2015-2018 problemy. Jeszcze w 2015 roku do szkoły uczęszczało 242 uczniów, zaś w 2018 już tylko 78. Utrzymanie szkoły wymagało coraz większych nakładów finansowych. Subwencja wynosiła 900 tys. zł, a całkowity koszt utrzymania placówki ponad 2 mln zł. Decyzja o przekazaniu szkoły pod opiekę ministerstwa zapewni oszczędności w budżecie powiatu w wysokości ponad 1 mln zł. Ponadto szkoły prowadzone przez resort będą brać udział w projektach unijnych, mających na celu poprawę edukacji. Uczniowie będą także mogli brać udział w wymianie staży zawodowych, organizacji praktyk oraz doskonalić umiejętności posługiwania się językami obcymi. W efekcie współpracy powiatu z ministerstwem szkoła w Nadrożu może liczyć na lepszy rozwój i poprawę sytuacji finansowej – tłumaczy starostwo powód oddania szkoły ministerstwu.
Klamka zapadła, wobec czego w poniedziałek 18 stycznia w siedzibie szkoły odbyło się uroczyste przekazanie kluczy przez starostę Jarosława Sochackiego w ręce minister Anny Gembickiej. Ceremonii towarzyszyło wiele prominentnych osób, wśród których byli: poseł Jan Krzysztof Ardanowski, wicewojewoda kujawsko-pomorski Józef Ramlau, dyrektor Departamentu Oświaty i Polityki Społecznej Wsi Robert Jakubik, zastępca dyrektora Wydziału Infrastruktury i Rolnictwa Paweł Skonieczek, dyrektorka biura poselskiego Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi Magdalena Nowak, dyrektor biura poselskiego Jana Krzysztofa Ardanowskiego Mateusz Żmudziński, radni powiatu rypińskiego oraz przedstawiciele rady rodziców.
Starosta Jarosław Sochacki nie kryje satysfakcji z przekazania szkoły w Nadrożu pod skrzydła ministerstwa. W obszernym wpisie, który umieścił na facebookowym profilu powiatu, czytamy:
„Zespół Szkół w Nadrożu wpisuje się na listę prestiżowych szkół resortowych, które w tym przypadku będą kształcić przyszłych rolników. Dzięki temu uczniowie będą mogli korzystać z nowoczesnego sprzętu, by sprostać wymaganiom współczesnego rolnictwa. To dla mnie wielki zaszczyt, że w powiecie funkcjonuje ministerialna szkoła rolnicza. Gdy obejmowałem urząd starosty, moim priorytetem było rozwiązanie problemów tej placówki. W roku 2015 (w poprzedniej kadencji) do szkoły uczęszczało 242 uczniów, a 3 lata później (po powołaniu nowej rady powiatu) już tylko 78. Funkcjonowanie szkoły stanęło pod znakiem zapytania, a nie mogliśmy pozwolić, by szkoła ta zniknęła z naszego powiatu. Dlatego rozpoczęliśmy rozmowy z ówczesnym ministrem rolnictwa Janem Krzysztofem Ardanowskim, by przekształcić tę szkołę na resortową placówkę. I tak rozpoczął się ten proces, a dziś nastąpiło jego zwieńczenie.
Dzięki temu nasz powiat zyskuje oszczędności na kwotę ponad 1 mln zł. Pieniądze te będziemy mogli przekazać na remonty dróg w regionie. Ponadto szkoły prowadzone przez resort będą brać udział w projektach unijnych, mających na celu poprawę edukacji. Uczniowie skorzystają z wymiany staży zawodowych, organizacji praktyk oraz udoskonalą umiejętności posługiwania się językiem obcym. Chciałbym serdecznie podziękować zarządowi, państwu radnym, radzie rodziców, wszystkim, którzy przyczynili się do tej dobrej zmiany dla naszej młodzieży, ale i całego systemu oświaty. Dziękuję pani minister Annie Gembickiej, za troskę o rozwój naszego regionu. Panu wojewodzie za chęć współpracy. Panu posłowi Janowi Krzysztofowi Ardanowskiemu za determinację w działaniu, by szkoła w Nadrożu zyskała większy prestiż i finansowanie”.
(jd), fot. Powiat Rypiński
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Oj , pani minister stołek służy co widać ,,,,
Titanic tonie a pisowska orkiestra gra
Nie da się na tych kwa kwa patrzeć... mam nadzieję że Nie będzie chetnych do nauki i tego tym przy korycie życzę :)
Jak młody rolnik ma "sprostać wymaganiom współczesnego rolnictwa" skoro opłacalność spada każdego roku i czasami jest dokładka do interesu a "wiele prominentnych osób" nie robi nic aby pomóc polskiemu rolnictwu?
Pani minister a co z rypińską mleczarnią , wszyscy schowali głowy w piasek i zostawili rolników samych , ale karierowicz nie będzie się mieszał tam gdzie zdjęcia zrobić nie można i puszyć się jak Kot prezesa