Reklama

Targowisko do remontu

Tygodnik CRY
06/12/2016 08:21

W przyszłorocznych planach inwestycyjnych miasta znalazła się przebudowa targowiska przy ul. Orzeszkowej. Remont ma polegać m.in. na odwodnieniu i częściowym zadaszeniu terenu. Co o inwestycji myślą handlowcy?

Modernizacja targowiska ma być możliwa dzięki zewnętrznym środkom. Miasto stara się o wsparcie finansowe w konkursie marszałkowskim w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. Rozstrzygnięcie jest planowane na pierwszy kwartał 2017 roku.
– Możemy pozyskać maksymalnie milion złotych, a środki zabezpieczone na tę inwestycję to  1,5 mln zł – wyjaśnia Sławomir Kryszczuk, kierownik Wydziału Spraw Obywatelskich i Społecznych Urzędu Miasta Rypin. – Obecnie została podpisana umowa z wykonawcą projektu. Pozostałe etapy będą przebiegały zgodnie z trybem przewidzianym przez Urząd Marszałkowski. W ramach inwestycji m.in. zostanie wymieniona nawierzchnia oraz nastąpi odwodnienie terenu i częściowe zadaszenie.
Rypińscy handlowcy widzą potrzebę remontu, ale przestrzegają miasto przed, ich zdaniem, zbyt daleko posuniętą modernizacją. Jako przykład podają Lipno. W ubiegłym roku ratusz podjął decyzję o sprzedaży targowiska miejskiego Przedsiębiorstwu Usług Komunalnych w Lipnie. Spółka buduje obecnie nowoczesny kompleks handlowy, co wywołuje obawy wśród wystawców, że zwiększenie standardów obiektu będzie równoznaczne z podniesieniem opłat za miejsce.

– Przykład Lipna pokazuje, że czasami ze zmianami nie warto przesadzać – mówi Jan Kuczkowski, handlujący na rypińskim targowisku – Ludzie, którzy do tej pory czerpali korzyści, w tej chwili mogą sporo stracić. Liczę, że w Rypinie skończy się tylko na drobnym remoncie. Na pewno warto wymienić kostkę brukową, a resztę zostawiłbym raczej tak jak jest.

– Nie ma co ukrywać, rypińskie targowisko jest archaiczne, zwłaszcza w porównaniu ze standardami europejskimi – uważa inny wystawca Przemysław Kutmaja. – Lifting tego miejsca jest potrzebny. Nie mam na myśli wyłącznie nawierzchni, stołów czy namiotów, ale też pozornie małe zmiany, które jednak dla nas – wystawców – są potrzebne. Chodzi o toalety z prawdziwego zdarzenia, bo te obecny przypominają czasy PRL-u, czy więcej koszy na śmieci. Najważniejsze, żeby ewentualny remont nie wiązał się ze zmianami logistyczno-handlowymi. Nie chcemy, żeby zwiększyły się koszty prowadzenia działalności.

Dzięki modernizacji rypiński obiekt może nawiązać poziomem choćby do Skrwilna. W 2014 roku gmina odnowiła targowisko, dzięki dotacji w ramach rządowego programu „Mój rynek” (środki także pochodziły z PROW). W Skrwilnie wybudowano parkingi dla samochodów osobowych i dostawczych a także drogę dojazdową. Powstały wiaty nad stoiskami handlowymi, zaplecze higieniczno-sanitarne oraz przyłącza: wodociągowe, kanalizacyjne i elektryczne. Teren jest ogrodzony i oświetlony. Kosz inwestycji wyniósł 3 mln złotych, a jedną trzecią tej kwoty gmina wyłożyła z własnej kasy.
 

Tekst i fot. 

Tomasz Błaszkiewicz

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Rypin-cry.pl




Reklama
Wróć do