
Sukces Pozytywki Justyny Motylewskiej pokazuje jak bardzo brakuje w szkołach odpowiedniego kształcenia artystycznego dzieci i młodzieży. Lekcje plastyki i muzyki okazują się niewystarczające.
Minęło zaledwie pół roku od kiedy była dyrektorka RDK-u zrezygnowała, z nieznanych nam powodów, z posady i założyła własną firmę. Uczy dzieci i młodzież podstaw gry na pianinie oraz prowadzi zajęcia teatralne. Chętnych jest tylu, że o miejsce trudno, szczególnie na indywidualne lekcje muzyki.
- Zajęcia teatralne mam z dziećmi różniącymi się, zarówno wiekiem, jak i temperamentem. Łączy je jedno – są niesamowicie zaangażowane, odpowiedzialne, czują się częścią zespołu, pomagają i kibicują sobie wzajemnie. Bardzo dbam o to, żeby nikt nie był wyśmiewany, tłumaczę, że siła tkwi w różnorodności i każdy ma swoją mocną stronę, a nikomu nie wolno dokuczać. Patrzę na tych młodych ludzi z rozczuleniem, widzę ile pracy, entuzjazmu, energii wkładają w budowanie swojego warsztatu i jak się cieszą z przygotowań do kolejnego przedstawienia. Zupełnie inaczej przebiega nauka gry na pianinie. Tutaj potrzebne jest wyciszenie i koncentracja. Dzieci, którym udzielam lekcji okazały się zdolne i pracowite. Widzę, jak są szczęśliwe, gdy już potrafią zagrać pierwszy utwór – mówi Justyna Motylewska.
Od stycznia gry na pianinie uczy się 12-letni Miłosz Wilczyński z Trąbina w gminie Brzuze.
- Mam dryg do pianina – wyjaśnia chłopiec, a jego nauczycielka z uśmiechem kiwa potakująco głową. - W domu mam keyboard i na nim grałem. Gdy dowiedziałem się, że w Ostrowitem będzie można się uczyć grać to poprosiłem rodziców, żeby mnie zapisali. Pianistą nie chcę zostać, uczę się grać się dla przyjemności. Umiem już czytać nuty. Z panią Justyną fajnie mi się pracuje, wszystko wytłumaczy, wszystko pokaże – wyjaśnia Miłosz, którego do Domu Kultury Osada w Ostrowitem na zajęcia przywozi najczęściej mama.
Justyna Motylewska planuje do końca tego roku szkolnego jeszcze dwukrotnie pokazać co potrafią jej podopieczni. Próby trwają.
- Bardzo pomagają mi rodzice, szczególnie przy organizacji występów dzieci. Naprawdę jestem zbudowana ich postawą i serdecznie za to dziękuję – dodaje właścicielka Pozytywki.
Tekst i fot. (ek)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie