
W czasach, gdy wiele mówi się o potrzebie niesienia pomocy, Krzysztof Jastrzębski z Pręczek postanowił po prostu działać. Od dwóch miesięcy organizuje zbiórkę wody butelkowanej dla małych pacjentów Kliniki Pediatrii, Hematologii i Onkologii Szpitala Uniwersyteckiego nr 1 im. dr. A. Jurasza w Bydgoszczy.
Jego inicjatywa – pełna serca i zaangażowania – zyskała wsparcie nie tylko lokalnej społeczności, ale także wielu osób z całego powiatu rypińskiego i nie tylko. Zbiórka jest dowodem na to, że realna pomoc nie musi opierać się na wielkich funduszach czy spektakularnych akcjach medialnych. Wystarczy kilka zgrzewek wody, by dzieci walczące z nowotworami i ich bliscy poczuli, że nie są sami. A gdy za pomocą stoi człowiek tak pełen empatii jak Krzysztof Jastrzębski – wówczas porusza się serca całych społeczności. Do akcji dołączają kolejne jednostki Ochotniczych Straży Pożarnych, koła gospodyń wiejskich z gminy Rogowo, szkoły, a także niezliczeni mieszkańcy powiatu. Razem tworzą łańcuch dobra, którego siła codziennie przynosi ulgę i otuchę potrzebującym.
Ale na tym nie koniec
W ostatnich dniach, wspólnie z innym społecznikiem – Marcinem Kałamarskim, Krzysztof Jastrzębski zawiesił na oddziale bydgoskiej onkologii coś wyjątkowego „Dzwon Zwycięstwa”. Od teraz, jego donośny dźwięk będzie ogłaszał światu najpiękniejsze wiadomości – że kolejne dziecko wygrało z chorobą nowotworową.
– Przyznam szczerze, widząc życie toczące się na onkologicznym oddziale, wiem, że to nie była nasza ostatnia akcja. Warto pomagać. Pozdrawiam Was serdecznie i zachęcam do wspierania tej wyjątkowej placówki – mówi ze wzruszeniem Krzysztof Jastrzębski.
Zbiórka wody trwa. Każdy z nas może dorzucić swoją cegiełkę – wystarczy zakupić kilka zgrzewek wody i skontaktować się bezpośrednio z organizatorem. Więcej informacji można uzyskać pod numerem telefonu 662 326 696. To piękny i poruszający przykład tego, jak wiele mogą znaczyć małe gesty – zwłaszcza gdy stoją za nimi ludzie gotowi nieść bezinteresowną pomoc.
(AdWo), fot. nadesłane
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie