Reklama

Zbigniew Zgórzyński o liście ws. szpitala: „Kampania wyborcza”

Tygodnik CRY
24/07/2018 08:24

W poprzednim wydaniu CRY pisaliśmy o interwencji burmistrza Pawła Grzybowskiego, który napisał do starosty Zbigniewa Zgórzyńskiego list otwarty ws. szpitala. Pod listem podpisali się także niektórzy radni miejscy i powiatowi

Przypomnijmy, że burmistrz i dziesięcioro radnych wystąpili z szeregiem pytań do starosty jako szefa organu prowadzącego dla rypińskiej lecznicy. – Kierowani troską o dobro mieszkańców miasta oraz gmin powiatu rypińskiego, a także zaniepokojeni kolejnymi doniesieniami na temat nieprawidłowości w funkcjonowaniu rypińskiego szpitala żądamy wyjaśnień. Co jest powodem paraliżu oddziałów: położniczego, ginekologicznego oraz pediatrycznego i jak długo będzie trwał ten anormalny stan? Co jest przyczyną zatorów finansowych SP ZOZ w Rypinie i jak to możliwe, że szpital pozostawiony w dobrej kondycji finansowej (kilkumilionowe oszczędności) nie realizuje na czas zobowiązań finansowych? – pytali w liście otwartym rypińscy samorządowcy.
To tylko niektóre z poruszonych w liście kwestii. My jeszcze przed poprzednią publikacją wystosowaliśmy oficjalną prośbę o ustosunkowanie się do listu do starosty Zgórzyńskiego. Odpowiedź trafiła na nasza skrzynkę we wtorek 17 lipca.

– W związku z rezygnacją pani ordynator oddziału dziecięcego oraz lekarza pediatry neonatologa pojawiły się przejściowe trudności w zapewnieniu pełnej obsady lekarskiej tych dwóch oddziałów, jednakże w żadnym przypadku nie można mówić o paraliżu oddziałów położniczo-ginekologicznego oraz dziecięcego – odpowiada Zbigniew Zgórzyński.

Jak podkreśla starosta rypiński, należy pamiętać, że NFZ żąda spełniania bardzo wysokich wymagań co do liczby oraz kwalifikacji lekarzy na poszczególnych oddziałach szpitalnych, zaś takie specjalności, jak pediatria oraz neonatologia są bardzo rzadkie. Biorąc pod uwagę ogólną sytuację w polskiej służbie zdrowia tj. bardzo małą liczbę lekarzy w stosunku do potrzeb oraz liczby obywateli, wiek lekarzy, jak też istotny brak dostępności lekarzy o określonych specjalnościach deficytowych, zwłaszcza pediatrów, szpitale powiatowe mają bardzo duży problem w zapewnieniu dostępu do lekarzy, w szczególności tych o „deficytowych na rynku” kwalifikacjach.

– Lekarze ci, najczęściej mający miejsce zamieszkania i zatrudnienia w dużych ośrodkach klinicznych i akademickich, niechętnie decydują się na współpracę ze szpitalami powiatowymi, żądając z tego tytułu bardzo wysokich stawek wynagrodzenia. SPZOZ w Rypinie, w związku z przemieszczaniem się kadr medycznych, podjął wcześniej działania w celu zapewnienia odpowiedniej obsady oddziałów. Pozyskano do współpracy lekarza neonatologa, co powinno przywrócić normalne funkcjonowanie obu oddziałów – dodaje Zgórzyński.

Ponadto jak poinformował nas starosta, dyrekcja SPZOZ korzystając z ustawowych uprawnień, wystąpiła do wojewody oraz Krajowego Konsultanta w dziedzinie pediatrii z prośbą o udzielenie pomocy w formie czasowego oddelegowania lekarza pediatry do pracy w SPZOZ.

– Odnosząc się do sytuacji finansowej informuję, iż obecne kierownictwo szpitala zastało go w złej kondycji, jeżeli chodzi o stan infrastruktury medycznej oraz dostęp do wykwalifikowanych kadr. Kwestie te wielokrotnie były omawiane na Społecznej Radzie Szpitala, której większość z państwa jest  członkami. Szpital przez wiele lat był niedoinwestowany w zakresie infrastruktury medycznej i technicznej, wymagał natychmiastowego dostosowania do obowiązujących przepisów prawa. Niespełnianie określonych wymagań powodowało obowiązek ponoszenia z tego tytułu kar. W zawiązku z powyższym konieczne były wydatki na remont i zakupy niezbędnego sprzętu: karetek, sprzętu medycznego, wyrobów medycznych niezbędnych do udzielania świadczeń specjalistycznych komputerów, systemów nadzoru, remontu i modernizacji pomieszczeń oraz pozyskanie nowych kadr, medycznych, albowiem przez wiele lat szpital nie spełniał wymagań określonych przez prawo i NFZ, co wiązało się z realną utrata kontraktu z NFZ. Wszystkie te wydatki zostały poniesione ze środków własnych. W wielu przypadkach takich jak remont oddziału dziecięcego czy zakup sprzętu trzeba było w pierwszej kolejności dokonać kosztownego wydatku ze środków własnych, a następnie nawet kilka miesięcy oczekiwać na refundację ze środków samorządu województwa kujawsko-pomorskiego oraz NFZ. Te wysokie wydatki i odległy termin zapłaty spowodował przejściowe trudności finansowe, które sukcesywnie są rozwiązywane wraz z napływem oczekiwanych środków finansowych – zapewnia Zgórzyński.

Zdaniem starosty należy także pamiętać, że szpital w Rypinie jest zobowiązany zapewnić dostęp do leczenia wszystkim uprawnionym osobom w zakresie, w jakim jest zobowiązany do udzielania świadczeń. Oznacza to, że placówka nie powinna zastępować innych uczestników systemu opieki zdrowotnej (zwłaszcza lekarzy rodzinnych), ani też nie udzielać świadczeń specjalistycznych, przekraczających jego możliwości, wynikających z dostępności odpowiedniego sprzętu medycznego oraz kwalifikacji i kompetencji lekarzy. Jednocześnie szpital nie może odmawiać dostępu do świadczeń osobom uprawnionym, mającym miejsce zamieszkania poza powiatem rypińskim, ani też preferować określonych pacjentów z uwagi na ich miejsce zamieszkania. Biorąc pod uwagę różną dostępność do świadczeń na terenie kraju, jak też fakt, iż zakres świadczeń udzielanych przez szpital ulega rozszerzeniu m. in. o zabiegi ortopedyczne na bardzo wysokim poziomie, powoduje to, że pacjenci z innych powiatów i województw chcą się leczyć w naszej placówce.

Na koniec starosta skwitował otwartą dyskusję na temat lecznicy. – Fakt rozmowy o sprawach ważnych dla miasta i powiatu na łamach prasy świadczy, w moim odczuciu, tylko i wyłącznie o rozpoczęciu kampanii wyborczej i chęci zaistnienia w mediach. Wielu z państwa w ostatniej kadencji nie wykazała żadnego zainteresowania sprawami szpitala stąd dziwi mnie okazywana obecnie nadmierna aktywność – odpowiada burmistrzowi i radnym Zbigniew Zgórzyński.

(ak), fot. archiwum

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Rypin-cry.pl




Reklama
Wróć do