
Jesień to czas, w którym dni robią się coraz krótsze, a noce coraz zimniejsze. W związku z tym do naszych domów wchodzą niechciani goście, między innymi inwazyjne biedronki azjatyckie. Sprawdzamy, czy są niebezpieczne dla naszego zdrowia i jakich sposobów użyć do walki z tymi szkodnikami
Biedronki azjatyckie od jakiegoś czasu zadomowiły się w Polsce i są zagrożeniem dla naszych rodzimych biedronek. W warunkach naturalnych należy je traktować jako pożyteczne, gdyż ich dieta obejmuje mszyce. Uzupełnieniem pokarmu mogą być dojrzałe, uszkodzone wcześniej owoce. Biedronki te występują w różnych kolorach, mogą być żółte, pomarańczowe, czarne lub czerwone. W okresie jesienno-zimowym owady te gromadzą się w dużych grupach na murach budynków, chcąc w ten sposób ochronić się przed zimnem.
Rzadko zdarza się, że te małe, z pozoru niegroźne stworzenia mogą ugryźć. U niektórych osób ugryzienia mogą wywołać reakcje alergiczne, dlatego trzeba monitorować swój organizm i sprawdzać, czy nie pojawiły się takie objawy, jak: obrzęk i zaczerwienienie; ból, pieczenie, świąd w miejscu ugryzienia.
Wyjątkowo, może pojawić się reakcja alergiczna, która obejmuje trudności w oddychaniu, duszność, obrzęk twarzy lub innych obszarów ciała. W przypadku wystąpienia tych objawów należy natychmiast skontaktować się z lekarzem lub wezwać pomoc. Na bardziej gwałtowną reakcję organizmu po ugryzieniu biedronki azjatyckiej narażone są osoby skłonne do alergii czy astmatycy.
– Owad ten nie jest agresywny jak np. bywają osy. Biedronka nas sama nie zaatakuje, może ugryźć tylko wtedy, gdy sami ją weźmiemy do ręki i przygnieciemy. Nie jest też niebezpieczna dla zwierząt, choć np. kiedy kot ją przegryzie, a takie przypadki mieliśmy, hemolimfa może podrażnić jego przełyk – tłumaczy naukowiec Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu, prof. Jacek Twardowski.
Przedstawiamy, jak domowymi sposobami się przed nimi uchronić:
– biedronki azjatyckie nie lubią zapachu chryzantem,
– olejki eteryczne: pomarańczowy, kamforowy, mentolowy, lawendowy, geraniowy. (wystarczy, że do małego spryskiwacza wlejemy wodę i dodamy kilka kropel z wymienionych powyżej olejków i spryskamy framugi okien),
– zamontowanie w oknach moskitier,
– zawieszenie w oknie woreczków wypełnionych goździkami lub liśćmi laurowymi.
Tekst i fot. (mw)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie