
W niedzielę 18 lipca na terenie Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji odbyło się po raz trzeci Święto Kolorów. Pod tą nazwą kryje się komercyjna impreza polegająca na sprzedaży przez organizatorów mąki ziemniaczanej zmieszanej z talkiem i pigmentem. Na hasło ze sceny torebki są rozrywane, a chmura barwnego pyłu spowija uczestników wydarzenia. Gustują w nim szczególnie dzieci i młodzież, ale też starszym osobom zdarza się poddać nastrojowi ogólnego rozbawienia.
Wydawać by się mogło, że w tej zabawie, przez niektórych uważanej za niezbyt mądrą, nie ma nic niewłaściwego. Kto ma na nią ochotę to przyjdzie i z chęcią wyda kilkanaście czy kilkadziesiąt złotych na kolorową mączkę. Mało kto wnika w pochodzenie owego święta. Obsypywanie się barwnym proszkiem, który zgodnie z tradycją powinien powstawać z kwiatów i owoców jest elementem hinduistycznego święta Holi, obchodzonego wraz z nadejściem wiosny i oddającego cześć bogowi Krysznie. W czasie obrzędów przestają mieć znaczenie podziały społeczne. Ważna jest atmosfera radości oraz poczucie wspólnoty.
Od pewnego czasu w sieci krąży skan dokumentu skierowanego do burmistrza Wielunia i do dyrektora miejscowego domu kultury, w którym parafianie i duchowni czterech miejscowych kościołów wyrażają stanowczy sprzeciw wobec „organizowaniu zabaw będących oddawaniem czci obcym bóstwom. Hinduistyczne święto Holi jest nie do pogodzenia z polską tradycją i wartościami chrześcijańskimi. Chociaż zabawa wygląda bardzo efektownie i daje sporo śmiechu i radości, ale jej treść i przesłanie są sprzeczne z wiarą w Jezusa Chrystusa. Dekalog mówi wyraźnie „Nie będziesz miał bogów cudzych przed mną”. Uczestnictwo w święcie Holi to dla osoby ochrzczonej bezmyślne odejście od prawdy objawionej. Jeśli ktoś angażuje się w to głębiej to będziemy mieli do czynienia z bałwochwalstwem, które niesie zagrożenie natury duchowej” – czytamy w dokumencie.
W dalszej części sygnatariusze pisma zwracają uwagę na zdrowotne skutki obsypywania się proszkiem, takie jak astma, alergie, choroby skóry i ponoć przypadki utraty wzroku. „To radosne święto staje się okazją dla mężczyzn do molestowania kobiet pod pretekstem święta wolności i miłości” – dodają sygnatariusze dokumentu, domagając się odwołania Święta Kolorów i nieorganizowania w przyszłości imprez, które są sprzeczne z polską tradycją.
W sieci rozgorzała dyskusja na temat tego dokumentu. Część internautów się z nim zgadza, inni są oburzeni, kolejni go wyśmiewają. Mamy tutaj do czynienia z dwoma aspektami. Pierwszy, to pytanie, na które muszą sobie odpowiedzieć, zgodnie ze swoim sumieniem chrześcijanie, a przede wszystkim katolicy, czy grzeszą, biorąc udział w Święcie Kolorów. Drugi dotyczy wolności wiary w Polsce wykluczającej zarówno uprzywilejowanie jak i prześladowanie czy dyskryminację na tle religijnym. Gwarantuje to wszystkim obywatelom naszego kraju Konstytucja.
Podobna sytuacja miała miejsce w Łapach na Podlasiu, gdzie przez protesty Święto Kolorów zostało opóźnione.
Tekst i fot. (jd)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Kościół i kler niech się rozliczy z afer seksualnych , niech daje przykład życia i postępowania jaki powinien cechować księdza ,