
Wzorem ubiegłych lat w Parku Miejskim im. Marszałka Józefa Piłsudskiego pracownicy MOSiR-u zrzucali gniazda gawronów. O oczyszczenie drzew pokusiły się dodatkowo: Szkoła Podstawowa nr 1 i szpital
– Akcję przeprowadzamy od pięciu lat. Zrzucamy gniazda, żeby uniknąć zanieczyszczenia parku – mówi Przemysław Rębacz, zastępca kierownika Wydziału Nieruchomości i Środowiska Urzędu Miasta Rypin.
Zanim miasto uzyskało specjalną zgodę na takie działanie, próbowano pozbyć się gniazdujących gawronów metodą biosonicznego płoszenia, jednak ptaki szybko przywykły do dźwięków i wróciły do parku.
– Zrzucanie gniazd jest metodą bardziej inwazyjną, lecz zdecydowanie skuteczniejszą – dodaje Przemysław Rębacz. – Wymaga jednak sukcesywnego powtarzania, dlatego w tym roku gniazda usuwane będą kilkukrotnie.
Efekty są już zauważalne. Ptaki coraz rzadziej osiedlają się w parku, ale przenoszą się na sąsiednie działki. W związku z tym, na terenie Szkoły Podstawowej nr 1 również zrzucano gniazda. Pozwolenie wydał Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Bydgoszczy. Na uciążliwe zanieczyszczenia parkingu, chodników oraz wrzaski ptaków uskarżali się także pacjenci szpitala.
– Gniazda zrzucaliśmy jeszcze przed okresem ochronnym – mówi dyrektor Michał Jonczynski. – Ptaki jednak wróciły i dlatego około dwa tygodnie temu po raz kolejny wystąpiliśmy do RDOŚ o pozwolenie na zrzucenie gniazd. Do wniosku dołączyliśmy pełną dokumentację, wzbogaconą o zdjęcia, żeby zilustrować problem. Mamy nadzieję, że RDOŚ przychyli się do naszej prośby i na dniach będziemy mogli oczyścić drzewa.
Gniazda w sezonie lęgowym można usuwać tylko do czasu pojawienia się jaj. Być może dzięki takiemu rozwiązaniu mieszkańcy Rypina będą mogli się cieszyć spokojnym spacerem.
Tekst i fot. (kr)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie