Reklama

Pies uratowany w ostatniej chwili

Tygodnik CRY
04/04/2017 08:24

W piątek 24 marca straż miejska odebrała nietypowe zgłoszenie. Mieszkaniec Rypina zostawił w domu psa bez jedzenia, picia i wyjechał

Coraz głośniej i częściej mówi się o przemocy wobec zwierząt oraz o łamaniu ich praw. Czy tylko w dużych miastach? Okazuje się, że niekoniecznie. W ubiegłym tygodniu mieszkaniec jednego z rypińskich osiedli wyjechał, zostawiając w domu psa. Zwierzakiem miała się zajmować matka właściciela. O zaniedbanym czworonogu straż miejską powiadomiła zaniepokojona sąsiadka. 

– W piątek odebraliśmy zgłoszenie, że w jednym z mieszkań przy ul. Nowe Osiedle znajduje się zamknięty od poniedziałku pies – tłumaczy st. insp. Jacek Korzeniewski. – Pojechaliśmy do sąsiadki. Poinformowała nas, że mieszkający obok mężczyzna porzucił psa, opuścił też miejsce zamieszkania. Matka mężczyzny twierdziła, że nie mogła wejść do mieszkania, gdyż zwierzę jest agresywne. Z informacji, które przedstawiła ta pani wynikało, że pies nie był karmiony ani pojony od poniedziałku. Tłumaczyła, że bywał agresywny i po prostu bała się wejść do mieszkania. 
Po interwencji strażników, zwierzę trafiło do schroniska „Reksio” w Brodnicy.

– Pies był wychudzony i przestraszony, ale znajdował się w dobrym stanie – dodaje Jacek Korzeniewski. –  Nie był agresywny, pozwolił sobie założyć obrożę. 

Sąsiadka informowała o całej sprawie także policję. Opinię komendę przekażemy w kolejnym wydaniu naszego tygodnika. 
O podobnych sytuacjach media informują regularnie. Zdarzają się wyprowadzki bez czworonogów, wyjazdy na wakacje czy po prostu wyrzucenia w lesie lub parku. W myśl Ustawy o ochronie zwierząt, takie traktowanie, które nie uwzględnia potrzeb czworonogów i nie zapewnia im opieki i ochrony to tzw. niehumanitarne traktowanie zwierząt. Może mieć wiele form znęcania się, czyli zadawania albo świadomego dopuszczania do zadawania zwierzętom bólu lub cierpień. Może to być także niehumanitarne lub nieuzasadnione uśmiercanie, bez uwzględnienia konieczności minimalizacji cierpienia fizycznego i psychicznego zwierząt.

Jednak są to też takie sytuacje, jak naruszenie warunków utrzymywania zwierząt domowych i gospodarskich, np. niezapewnienie psu stałego dostępu do wody, utrzymywanie go na uwięzi krótszej niż trzy metry. Określone w ustawie wykroczenia mogą być popełnione zarówno umyślnie, jak i nieumyślnie. Za ich popełnienie grozi kara aresztu, grzywny oraz możliwość orzeczenia środków karnych (np. nawiązki w kwocie do 1000 zł na cel związany z ochroną zwierząt). Przepisy gwarantują także możliwość czasowego odebrania właścicielowi lub opiekunowi zwierzęcia, nad którym ten się znęca oraz obciążenia go w ramach postępowania egzekucyjnego w administracji kosztami transportu, utrzymania i koniecznego leczenia pupila. Odebranie ma na celu tylko dobro zwierzęcia i jest realizacją ustawowego humanitarnego traktowania czworonoga. 
 

(kr)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Rypin-cry.pl




Reklama
Wróć do