
W dniach 22 maja-30 czerwca ruszyła II edycja rowerowej sztafety charytatywnej organizowanej przez grupę „MUNDUR NA ROWERZE”. Rypińscy policjanci przyłączyli się do tej wyjątkowej akcji, która ma na celu zebranie środków na leczenie i rehabilitację funkcjonariuszy poszkodowanych w trakcie akcji. W tym roku mundurowi jadą dla Arka i Marcina z Łodzi. Sztafeta rozpoczęła się w Białymstoku, a kończy w Łodzi
„MUNDUR NA ROWERZE” jest to nieformalna koleżeńska grupa rowerowa zrzeszająca funkcjonariuszy i pracowników Policji, Straży Granicznej, Służby Więziennej, Straży Ochrony Kolei, strażaków Państwowej Straży Pożarnej oraz żołnierzy Wojska Polskiego, żołnierzy Żandarmerii, funkcjonariuszy Krajowej Administracji Skarbowej oraz ratowników medycznych. Trasa sztafety liczy 6130 km, przebiegać będzie przez ponad 130 miast. Sztafeta prowadzona jest etapami. Przebieg akcji będzie polegać na przekazywaniu sobie przez uczestników dwóch bransolet splecionych z linki zwanej paracordem.
– 28 czerwca do sztafety dołączyli policjanci i strażacy z Rypina, którzy przejęli opaskę od mundurowych z Sierpca. Rajd prowadził z Rypina do Bydgoszczy przez Iławę i Grudziądz. Mundurowi wyruszyli punktualnie o godzinie 8.00 spod Komendy Powiatowej Policji w Rypinie do Brodnicy, gdzie nastąpiło przekazanie opaski tamtejszym funkcjonariuszom. Uczestników rajdu przywitał komendant rypińskiej policji i życzył wszystkim bezpiecznej podróży – mówi asp. Dorota Rupińska z KPP Rypin.
W tym roku służby mundurowe, w tym rypińscy policjanci, jadą dla: st. sierż. Marcina Miniak z Komisariatu Policji V w Łodzi. Doznał on obrażeń ciała w postaci ran szarpanych obu dłoni z obecnością ciał obcych, skutkujących utratą palców I, III i IV lewej dłoni, licznych uszkodzeń ścięgien i więzadeł lewej ręki, poparzenia powiek, uszkodzenia wzroku z penetracją ciał obcych, znaczne uszkodzenie słuchu wymagające rekonstrukcji błony bębenkowej.
Drugim poszkodowanym jest Asp. sztab. Arkadiusz Dąbrowski z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 1 w Łodzi. Doznał on obrażeń ciała w postaci ran obu oczu oraz znacznego uszkodzenia słuchu. Obecnie ważą się losy tego czy Arek będzie w przyszłości widział.
(ak)
fot. KPP Rypin
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie