Reklama

Pomoc potrzebna od zaraz

Tygodnik CRY
17/10/2017 13:47

Mieszkańcy ulicy Sadowej w Rypinie skarżą się, że przez niedrożny rów melioracyjny zmagają się z podtopieniami. Miejscy urzędnicy problem znają i odsyłają do starostwa. Tymczasem starosta uważa, że sprawą powinna zająć się spółka wodna

– Od wiosny mam wodę w piwnicy i stale muszę ją pompować – alarmuje Beata Zaczkiewicz. – Na mojej posesji dwukrotnie interweniowała straż pożarna, by nie doszło do zalania drogi. Byliśmy w tej sprawie u burmistrza, który zorganizował spotkanie. Podczas zebrania usłyszeliśmy, że nie mogą nam pomóc, bo nie pozwalają im na to przepisy.

Zdaniem mieszkańców rów melioracyjny nie był czyszczony od dłuższego czasu. Zamulony i zarośnięty krzakami nie spełnia prawidłowo swojej funkcji.

– Gdyby przepust był sprawny, to my z kolei nie tonęlibyśmy teraz w wodzie – mówi Benedykt Nowakowski. – Nie mam jak ze sprzętem wjechać na pole, bo jest za mokro. W tym roku mieliśmy również opóźnione zbiory zbóż. Ziemia była tak rozmiękła, że kombajn grzązł i musieliśmy go wyciągać. – Próbowałem we własnym zakresie oczyścić rów przy pomocy cyklopa, ale do takich prac potrzebna jest koparka.

Rozmowy nic nie dają

Innymi słowy konieczne okazuje się realne wsparcie ze strony samorządu. W sprawie trzeba działać szybko, bo ulewne deszcze zwiększają skutki podtopień.

– Rozmowy z urzędnikami nie przynoszą żadnych efektów – przyznaje Teresa Nowakowska. – Problem pozostaje nierozwiązany i można odnieść wrażenie, że nie ma komu zająć się konserwacją rowu.

Na kim spoczywa więc obowiązek oraz koszty utrzymania w należytym stanie rowów melioracyjnych? O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy rypiński Urząd Miasta. Zastępca kierownika Wydziału Nieruchomości i Środowiska UM uważa, że kwestie związane z omawianym tematem regulują stosowne przepisy prawa.

– Zgodnie z art. 77 prawa wodnego utrzymywanie urządzeń melioracji wodnych szczegółowych (do których należy zaliczyć m. in. rowy melioracyjne i drenowania) należy do zainteresowanych właścicieli gruntów, a jeżeli urządzenia te są objęte działalnością spółki wodnej, do tej spółki – mówi Przemysław Rębacz. – Na terenie miasta Rypin nie funkcjonuje spółka wodna. Oznacza to, że utrzymanie urządzeń melioracyjnych należy do właścicieli gruntów odnoszących korzyści z ich funkcjonowania.

Gestia starostwa?

Urzędnik rypińskiego magistratu przypomina, że do kontroli stanu utrzymywania urządzeń melioracyjnych przepisy wskazują starostę, czyli organ właściwy do wydawania pozwoleń wodno-prawnych.

– W przypadku braku wykonania ustawowego obowiązku starosta powinien nakazać właścicielom prowadzenie konserwacji oraz określić jej zakres – dodaje Rębacz. – Urząd Miasta nie posiada niestety kompetencji ustawowych w zakresie melioracji, w związku z czym właściciele powinni zgłaszać tego typu sprawy do starosty, który posiada delegację ustawową do nakłonienia właścicieli do podjęcia działań zmierzających do udrożnienia rowów melioracyjnych.

Adresatem spółka wodna

Zwróciliśmy się więc do starostwa o komentarz w tej sprawie.

– W ewidencji gruntów i budynków jako właściciel przedmiotowego urządzenia melioracji wodnych widnieje nieistniejący już Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej i Melioracji – mówi starosta Zbigniew Zgórzyński. – W związku z tym, że wody opadowe i drenażowe z obiektu „Godziszewy I” będącego obszarem zarządzanym przez Gminną Spółkę Wodną Rypin znajdują swoje ujście w omawianym urządzeniu wodnym, to wspomniana spółka powinna zadbać o jego drożność. Właściciele posesji położonych w obrębie obiektu „Godziszewy I” powinni swoje roszczenia kierować do GSWR z siedzibą w Głowińsku.

Skontaktowaliśmy się z prezesem spółki. Mariusz Majewski nie chciał jednak komentować sprawy, twierdząc, że problemem mieszkańców ulicy Sadowej powinien zająć się Urząd Miasta w Rypinie.

Tekst i fot. 
Adam Wojtalewicz

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2017-10-17 18:41:27

    Nie tylko na sadowej jest taki problem na ul. Polnej tez . Ja kilka albo nawet kilkanaście razy na dobę musze wodę wypompowywac z piwnicy .

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Max - niezalogowany 2017-10-17 21:51:06

    Od Annasza do Kajfasza. To takie nasze Polskie. Dziwi mnie jednak, że mieszkańcy nie ruszą 4D i sami nie ogarną tematu.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2017-10-21 02:28:14

    Nie tylko zalane piwnice ludzie mają na ul Polnej ale brak asfaltu ludzie latem truja się ta szlaka syf śmieci pełno brak smietnikow Panie Burmistrzu otwórz oczy zapraszamy na 30 min pusto i pan między 14 a 15 zobaczy pan co tu się dzieje na ulicy każdy stop omija na torach zacznij pan w końcu dzialac

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Rypin-cry.pl




Reklama
Wróć do