
Dużą naiwnością wykazał się pewien mieszkaniec Lipna, który sądził, że wypożyczony sprzęt budowlany może bezkarnie zawłaszczyć. Teraz ze swojego czynu będzie tłumaczył się przed sądem
Do Powiatowej Komendy Policji w Rypinie zgłosił się właściciel firmy zajmującej się wypożyczaniem sprzętu budowlanego i poskarżył się, że jeden z jego klientów nie zwrócił mu wynajętych urządzeń.
Mężczyzna poinformował, że kilka tygodni wcześniej wypożyczył dwie maszyny o łącznej wartości 7 tysięcy złotych, których jego klient nie zwrócił w ustalonym terminie i przestał odbierać od niego telefony. Wiadomo było tylko jak nazywa się ów klient. Policjanci, którzy zajęli się sprawą, zaczęli zbierać dowody przestępstwa. Ustalili, że był to 34-letni mieszkaniec Lipna, który nie zamierzał oddać wypożyczonego sprzętu właścicielowi.
– W poniedziałek 5 maja kryminalni pojechali do niego i doprowadzili do rypińskiej jednostki. Jednocześnie ustalili, że wypożyczony sprzęt mężczyzna oddał już do dwóch różnych lombardów w Toruniu. Dzięki współpracy z tamtejszymi policjantami maszyny jeszcze tego samego dnia zostały odzyskane, a następnie przekazane właścicielowi – wyjaśnia asp. sztab. Dorota Rupińska, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Rypinie.
34-latek usłyszał zarzut przywłaszczenia mienia. Grozi mu do 3 lat więzienia.
(jd), fot. KPP Rypin
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie