Reklama

Starosta Zgórzyński wysłucha mieszkańców ws. Biogazowni Rypin?

Tygodnik CRY
14/02/2017 08:01

Do starosty rypińskiego wpłynęły trzy wnioski o niewydawanie Biogazowni Rypin pozwolenia na przetwarzanie m.in. odpadów tkanki zwierzęcej. Pod protestem podpisało się ponad 600 mieszkańców

Na początku tego roku właściciele Biogazowni Rypin Sp. z o.o. wystąpiła do starostwa o wydanie pozwolenia zintegrowanego w sprawie „Instalacji w gospodarce odpadami – do odzysku lub unieszkodliwiania z wykorzystaniem fermentacji beztlenowej o zdolności przetwarzania nie mniejszej niż 100 ton na dobę”. Ta informacja spowodowała, że mieszkańcy znów przypomnieli sobie o przykrym zapachu, który unosił się nad Rypinem w ubiegłym roku.

Do Starostwa Powiatowego w Rypinie wpłynęły trzy wnioski o niewydawanie pozytywnej decyzji, pod którymi podpisało się ponad 600 osób.

– Wnoszono o odmowę wyrażenia zgody na przetwarzanie przez Biogazownię Rypin Sp. z o.o. odpadowej tkanki zwierzęcej i osadów z zakładowych oczyszczalni ścieków – wyjaśnia Dominika Więcławska ze Starostwa Powiatowego w Rypinie. – W uzasadnieniu decyzji organ ma obowiązek podać informację o udziale społeczeństwa w postępowaniu oraz o tym, w jaki sposób zostały wzięte pod uwagę i w jakim zakresie zostały uwzględnione uwagi i wnioski zgłoszone w związku z udziałem społeczeństwa.

Jeden z wniosków złożył komitet „Inicjatywa społeczna”, na czele którego stoi Kazimierz Mroczyński. Organizacja zebrała do tej pory ponad 500 podpisów, ale akcja nie została zakończona.

 – Wniosek został przekazany do starosty, ale i do prokuratury z prośbą o nadzór – tłumaczy Mroczyński. – Chcę to wyraźnie zaznaczyć, nie mamy nic przeciwko biogazowni, bo wiemy, że ten zakład tworzy miejsca pracy. Niech jednak działa na zasadach, które obowiązywały wcześniej, tzn. wykorzystując serwatkę i glicerynę, a nie odpadową tkankę zwierzęcą.
W akcję zaangażowali się także niektórzy rypińscy restauratorzy.

– Musimy reagować, bo poprzednio odór uderzył bezpośrednio w lokale gastronomiczne – przyznaje właścicielka jednej z restauracji. – W lato mieszkańcy lubią spędzać czas w ogródkach, spotykając się ze znajomymi. Ubiegłoroczna sytuacja spowodowała, że rypinianie zostawali w domach, a to naraziło nas na straty.

Starostwo ma pół roku na wydanie decyzji w sprawie udzielenia pozwolenia zintegrowanego, licząc od dnia złożenia wniosku. Rozstrzygnięcie w tej sprawie nie ma jednak charakteru uznaniowego. Jeśli biogazownia spełni wszystkie wymogi prawne, jest prawdopodobne, że otrzyma pozytywną decyzję. Co wtedy?

– Nasze działania przebiegają i będą przebiegały zgodnie z prawem, ale musimy bronić się przed tym fetorem – dodaje Kazimierz Mroczyński. – Jeżeli starosta wyda pozwolenie biogazowni, wówczas podejmiemy społeczne działania protestacyjne, a to wiąże się m.in. z zablokowaniem starostwa i dróg.

Do tematu wrócimy.

Tomasz Błaszkiewicz

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Rypin-cry.pl




Reklama
Wróć do