Reklama

Temat śmieci wraca jak bumerang

Tygodnik CRY
21/05/2021 12:23

Po artykule „Zalewają nas sterty śmieci” sprzed kilku tygodni na naszą skrzynkę mailową otrzymaliśmy od Czytelników zdjęcia kolejnych zaśmieconych miejsc w Rypinie i okolicach. Nie zabrakło też mocnych słów.

Pani Karolina przysłała zdjęcie działki w centrum naszego miasta, na której składowane są różnorakie odpady.

– Wydawać by się mogło, że skoro każdy z nas płaci za wywóz nieczystości, to problem dzikich wysypisk zniknie. Niestety, nic bardziej mylnego. Za każdym razem, gdy korzystam ze schodów przy ulicy Mławskiej i widzę porzucone śmieci, zastanawiam się, co kieruje ludźmi, którzy tak postępują. Z jednej strony każdy z nas chce żyć w pięknym otoczeniu, z drugiej zaś jest spora grupa osób niezachowująca porządek w przestrzeni publicznej. Niedopałki papierosów, puste butelki, torebki foliowe zamiast w koszu lądują na ziemi. Myślę, że wiele wody upłynie w Wiśle, zanim cokolwiek w tej materii się zmieni – pisze zaniepokojona mieszkanka Rypina.

Od kolejnego Czytelnika otrzymaliśmy zdjęcie przedstawiające zaśmiecony rów przy drodze w miejscowości Rypałki. Ktoś porzucił m. in. worki wypchane odpadami, folie, opony, a nawet sedes.

– Nie wiem jakim ograniczonym człowiek trzeba być, żeby wywozić śmieci do lasu, porzucać je w rowach. Sporo jeżdżę po kraju i widzę, że ludzie potrafią wyrzucić przy drodze niemal wszystko: odpady budowlane, sprzęt elektroniczny, wyposażenie łazienek. Zachowanie tych osób jest dla mnie niezrozumiałe. W większości przypadków za likwidację dzikich wysypisk płacimy my wszyscy – czytamy w liście.

Wyrzucanie odpadów jest karalne

Warto jeszcze raz przypomnieć, że zasady w tym zakresie reguluje Kodeks wykroczeń. Według jego zapisów osobie nielegalnie pozbywającej się śmieci grozi grzywna od 20 zł do 5 tys. zł. Ostateczna cena jaką przyjdzie zapłacić za wykroczenie, zależy od indywidualnego charakteru sprawy, w tym przede wszystkim ilości odpadów. Warto także wiedzieć, że gruzu i innych dużych odpadów nie można składować luzem w dużych ilościach, nawet na prywatnym terenie. Właściciele gruntów mają bowiem obowiązek utrzymywać na nich porządek. Kodeks wykroczeń za niedopełnienie tego obowiązku przewiduje ukaranie właściciela gruntu mandatem w wysokości do 1500 zł.

W przypadku nielegalnego wyrzucania odpadów budowlanych czy innych śmieci o dużych gabarytach do pojemników komunalnych trzeba liczyć się z ewentualnością kolejnych kar. Będzie to na przykład opłata naliczona przez firmę wywożącą śmieci komunalne, jeśli nasze odpady uszkodzą jej samochód.

(AdWo), fot. nadesłane

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Rypin-cry.pl




Reklama
Wróć do