To już trzynastka... Lech Rypin nie przestaje przegrywać

Wyniki sparingów mają drugorzędne znaczenie, to oczywiście truizm. I nie chodzi o to, że 10 porażek z rzędu w lidze i 3 w sparingach to już tytułowa trzynasta, ale o to, by piłkarze Lecha Rypin najzwyczajniej w świecie znowu potrafili wygrać mecz...

Przerwa letnia dla piłkarzy jest wyjątkowo krótka, przygotowania choć w zasadzie dopiero się na dobre rozpoczęły, to już zmierzają ku końcowi. Akurat dla rypinian to chyba nie najlepsza informacja. Po tragicznej wiośnie zespół jest przebudowywany, odeszło kilkunastu piłkarzy, mają ich zastąpić nowi, a to jak wiadomo wymaga czasu na zrozumienie się i zgranie zespołu. Tego czasu jednak nie ma, bo już 6 sierpnia startuje nowy sezon i jeśli rypinianie wejdą w niego tak jak kończyli poprzedni, szybko w oczy zajrzy im widmo spadku do okręgówki.

Nie chcemy być złośliwi, ale fakty mówią same za siebie. 10 przegranych z rzędu ostatnich meczów poprzedniego sezonu to sygnał, że coś było mocno nie tak. Klub zareagował. I dobrze. Pytanie jednak czy zmiana aż tylu zawodników w takim momencie wyjdzie na dobre? Liga wszystko zweryfikuje.

Póki co Lech ma za sobą trzy mecze kontrolne, niestety wszystkie przegrane. Po porażce 0:2 z GKS-em Wikielec rypinianie w ubiegłym tygodniu grali dwa razy. Najpierw w środę u siebie z piątoligową Wisłą Dobrzyń. I nawet z zespołem z niżej ligi przegrali 2:3! Gole dla Lecha zdobyli Dąbrowski oraz gracz testowany. W weekend poprzeczka poszła w górę, ale niewiele to zmieniło. Lech przegrał z trzecioligowym Jeziorakiem Iława 1:3 (gol zawodnika testowanego).

– W tym meczu było sprawdzanych znowu kilku zawodników. W sparingach nie najważniejszy jest wynik. Forma ma być na ligę. Za tydzień ostatnia gra testowa w Rypinie – to całe podsumowanie ostatniego meczu na stronie Lecha.

Oby ta forma przyszła, bo wracając do początkowej myśli, aż strach pomyśleć jak potoczy się sezon 2022/23, jeśli Rypin zacznie od porażki, ewentualnie kolejnej... Przypomnijmy, że w pierwszej kolejce nasza drużyna jedzie na trudny teren do Izbicy Kujawskiej.

(ak), fot. archiwum