
Zarośnięte pobocza stwarzają niebezpieczeństwo dla kierowców i pieszych. – Gdzie są służby odpowiedzialne za cięcie traw? – pyta zdenerwowany czytelnik CRY.
W ubiegłym tygodniu otrzymaliśmy kilka zgłoszeń od kierowców, którzy zwracali uwagę na wysoką trawę przy poboczach dróg w naszym powiecie.
– Pobocza przy drogach nie są koszone, widoczność jest fatalna, a później się dziwią, że są wypadki – alarmuje czytelnik CRY. – Dużo jeżdżę, bo jestem przedstawicielem handlowym i wiem, że są regiony w Polsce, gdzie jest inaczej. Tam najwidoczniej można zadbać o pobocza dróg.
– Niewykoszone pobocza sprawiają, że warunki jazdy są wręcz fatalne. W wielu miejscowościach drogi są wąskie, poza tym przy jezdni rosną drzewa – pisze kolejny kierowca.
– Rosnący przy drodze busz ogranicza widoczność przy wyjeździe z dróg podporządkowanych. Są miejsca, gdzie trawa rosnąca wzdłuż drogi ma już prawie metr wysokości. To stanowi naprawdę duże niebezpieczeństwo dla kierowców, rowerzystów i pieszych, którzy mogą nie zauważyć nadjeżdżającego pojazdu – czytamy w wiadomości przesłanej od kolejnego czytelnika.
Ponieważ nasi czytelnicy narzekali głównie na powiatowe drogi, zapytaliśmy, kiedy możemy liczyć na poprawę tej sytuacji. Z informacji jakie uzyskaliśmy wynika, że Zarząd Dróg Powiatowych w Rypinie zarządza 212 km dróg. Jednorazowe wykaszanie poboczy wymaga przejechania ponad 800 km.
– Koszenie odbywa się przy użyciu kosiarek sprzężonych z ciągnikami rolniczymi, zatem całoroczne wykoszenie wszystkich poboczy dróg przez trzy ciągniki, które posiada zarząd dróg na swoim stanie, zajmuje nawet kilka miesięcy. Poza tym nasi pracownicy wykaszają kosami spalinowymi trawę wokół znaków drogowych, barier oraz miejsc, gdzie nie można tego zrobić kosiarką ciągnikową – informuje ZDP w Rypinie.
Zdaniem urzędników częstotliwość wykonywania tych prac jest uzależniona od panujących warunków pogodowych, średnio dwa-trzy razy w roku.
– Aktualny rok jest dość trudny ze względu na panujące warunki w postaci częstych i obfitych deszczów, które nie pozwoliły na wcześniejsze rozpoczęcie prac. Pogoda sprzyja jednak wzrostowi traw. Na ten moment wykonaliśmy około 50 proc. prac związanych z pierwszym koszeniem – dodaje ZDP w Rypinie.
Jak więc widzimy, potrzeba cierpliwości, bo aby służby zajęły się wszystkimi drogami, potrzeba więcej czasu. Apelujemy o zwiększoną ostrożność do wszystkich użytkowników dróg, nie tylko tych zmotoryzowanych.
Tekst i fot. (AdWo)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Jak trzy lata temu rowy kosiła prywatna firma to zdążyli wykosić na wszystkich drogach powiatowych. Odkąd ZDP zakupił własny sprzęt to nigdy się nie wyrabiają z koszeniem…
Zdaj egzamin teoretyczny z https://www.prawo-jazdy-360.pl/
no no, apelujemy o wzmożoną ostrożność i to powinno załatwić sprawę... brawo .