
Od wielu lat mieszkańcy Radzik Dużych czekają na remont drogi która prowadzi z centrum wsi do kopalni kruszywa i dalej do mostu na Drwęcy. O asfalcie marzą, ale wystarczyłaby im dobra droga gruntowa
– Z tego co powiedzieli nam podczas ostatniego zebrania wiejskiego, to nie mają tej drogi w planach remontowych na kilka najbliższych lat – opowiada mężczyzna mieszkający przy tej drodze. – Co jakiś czas chodzą tu geodeci, robią jakieś pomiary i my wtedy nabieramy nadziei, że może w końcu będzie remont. Pewnie, że chcielibyśmy mieć tu asfalt, ale rozumiemy, że to są większe koszty. Wystarczyłoby nam zupełnie, gdyby powiat zrobił porządną drogę gruntową, utwardzoną, z rowami które zapewniłyby odwodnienie – podkreśla mężczyzna. – W tej chwili jazda tą droga grozi uszkodzeniem samochodu. Po deszczu jest tu jedno wielkie bajoro. Przez ostatnich kilka lat pogoda i tak była łaskawa, bo ani śnieżnych zim nie mamy, ani wielkich ulew wiosną, ale to się może zmienić w każdej chwili.
Jak podkreślają mieszkańcy, w przeszłości występowały tu już przypadki w których służby ratunkowe takie jak straż czy pogotowie miały problemy z dojazdem do gospodarstw tutejszych gospodarstw.
– Osoby które zadecydują czy nasza droga będzie wyremontowana, czy nie, powinny też pamiętać o tym, że jej remont przyniesie korzyści nie tylko tym, którzy bezpośrednio przy tej drodze mieszkają – podkreśla mieszkanka Radzik – Dla tych którzy są z dalszych rejonów naszego powiatu, może stanowić ona znakomity skrót do drogi krajowej nr 15.
– Jeżdżą tu czasem tacy co ich tu nawigacja zaprowadzi – opowiada kobieta, która codziennie przemierza tą drogę rowerem – Zaczepiają mnie czasem i pytają dlaczego tu nie ma asfaltu, to im odpowiadam, że go przed obcymi do lasu chowamy.
Na ostatniej sesji Rady Gminy Wąpielsk miejscowi radni wyrazili poparcie dla mieszkańców w walce o remont drogi. Zadeklarowali też, że gmina weźmie pod uwagę możliwość partycypowania w kosztach jej przebudowy.
Osoby korzystające na co dzień z tej drogi serdecznie zapraszają radnych powiatowych na sesję wyjazdową, by przyjrzeli się ich drodze.
Do Zarządu Dróg Powiatowych wysłaliśmy pytania dotyczące ewentualnego remontu tej drogi.
(magbet)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Taaa... a Pan wójt obiecywał w swoim programie wyborczym iii co i nadal nic.. ale na temat tego człowieka to nie warto się wypowiadać... zresztą jak w Pl rządzie może być dobrze jak na niższym szczeblu są rozprawy o byle co i kłótnie a gdzie tu o dłuuugiej drodze do utwardzenia "Drogi" mowa
Wreszcie coś zaczyna się dziać w sprawie tej drogi :) Przejazd tą drogą po opadach deszczu wywołuje nie zapomniane wrażenia i częste naprawy zawieszenia pojazdów :). XXI wiek a my dalej jak w średniowieczu tylko koni i wozów brak zostały tylko podatki i błotniste drogi
Jestem ciekawa czy w końcu można będzie normalnie jechać ta droga, obiecano już dawno i nic . Widocznie droga gdzieś prowadzi bo tylko dobre drogi są tam gdzie droga prowadzi do lasu ,mieszka radny lub inna szycha .Droga czy zima latem wiosna czy jesienią jest okropna przyprawia o ból głowy.
Z tego co słyszałem to budowa tej drogi co jakiś czas wypływa były już prawdopodobnie plany, ale wielkie plany i obietnice szybko cichną szczególnie po wyborach . Oby ten zryw użytkowników tej drogi dotarł w końcu do ludzi lubiących wyzwania, a nie tylko ciepłe posadki
Miejmy nadzieje ze coś z tego będzie bo obietnice bez realizacji już powoli się nudzą. Przy każdych wyborach słyszymy ta sama śpiewkę "Droga będzie robiona" i co nic po wyborach temat cichnie Wybraliśmy wójta z nadzieja ze przejeżdżając każdego dnia ta trasa do pracy zlituje się i ruszy coś w tym kierunku Jednak woli jechać dłuższa trasa przez Golub ,niż męczyć się przejeżdżając tędy.Może gdyby mieszkała tu jakaś większa szycha szanse wzrosłyby ,tak jak na trasie Radziki- Lamkowizna.Na samym końcu powiatu przecież nie mieszkają dzieci , które trzeba zawieść i odebrać ze szkoły ,tu przecież ludzie nie muszą dojechać do pracy. Zaczynam się zastanawiać czy nie wrócimy do czasów zamiany koni mechanicznych na konie pociągowe .Utrzymanie będzie tańsza .Witaj Średniowiecze :-)
Zgadzam się z wpisem wyżej, ciągle tylko obietnice bez pokrycia. Pamiętam, że były już wbijane słupki jak ma przebiegać droga asfaltowa, teraz nie widać już słupków, a drogi jak nie ma tak nie ma. Można pomyśleć że informacje o utwardzeniu tej drogi można traktować jako legendę regionalną przekazywaną z pokolenia na pokolenie. :(
Proszę co daje silą mediów. Kiedy wszyscy walczą o drogę by warunki przejazdu były lepsze, Żwirowni ratuje skórę i sama na własna rękę stara się to naprawić co Powiat "mija szerokim łukiem" . Ciekawe tylko czemu i komu ma to służyć ,bo na pewno nie sprawie o, która mieszkańcy tak długo walczą .Jakoś nikogo z pracowników zakładu nie było na zebraniu dziś .Widocznie dojazd do pracy tą trasą sprawia im dużo satysfakcji ,albo zarabiają tyle, że stać na naprawy aut . Brawo, brawo dla dla pana Kierownika za solidarność z ludźmi z okolic ? . Pogratulować
Pan kierownik i pracownicy żwirowni nie wiedzieli o zebraniu mieszkańców ale popierają nas i postarają się pomóc. Jak ktoś nie wie o co chodzi to chodzi o pieniądze ale nie żwirowni lub gminie tylko powiatowi. Za 4 pomiary zrobione na tej drodze wykonali by 1,5 km asfaltu... Poczekamy na dalsze posunięcia powiatu a my tak szybko nie odpuszczamy.
Nie chce mi się wierzyć,że nie wiedzieli po prostu lepiej się nie wychylać i nie narażać.Teraz nie dziwię się ,że nic do tej pory nie zrobiono.To może ktoś mi powie dlaczego jutro mają przyjechać z Rypina, a dziś Żwirownia zrobiła drogę przypadek czy celowe działanie?
Nie chce mi się wierzyć,że nie wiedzieli po prostu lepiej się nie wychylać i nie narażać.Teraz nie dziwię się ,że nic do tej pory nie zrobiono.To może ktoś mi powie dlaczego jutro mają przyjechać z Rypina, a dziś Żwirownia zrobiła drogę przypadek czy celowe działanie?