
W minioną sobotę 17 lipca w Skrwilnie odbył się drugi etap zmagań o Puchar Polski Nordic Walking. Wystartowało ponad 200 zawodników na różnych dystansach i wielu kategoriach wiekowych.
Mistrzostwa Polski Nordic Walking obejmują 5 etapów. Pierwszy miał miejsce w 3 lipca w Kolbuszowej, następne będą 14 sierpnia w Michałowicach koło Warszawy, potem 28 sierpnia w Sztumie i 11 września w Hajnówce. Jak to się stało, że niewielkie Skrwilno stało się miejscem ogólnopolskich zawodów, wytłumaczył wójt Dariusz Kolczyński.
– Zostaliśmy wybrani dzięki doświadczeniom z ostatnich 5 lat. Organizujemy regionalne puchary nordic-walking. To u nas było najwięcej uczestników w kraju w ostatnich latach, więc Polska Federacja Nordic Walking najwyraźniej uznała, że warto powierzyć nam organizację tego wydarzenia. Jest to dla nas i wyróżnienie i przyjemność.
Wójt również wziął udział w zawodach na dystansie 5 kilometrów i z pięciu skrwileńskich zawodników był najszybszy, znacznie szybszy od nadleśniczego Tomasza Gnapa, który cieszył się, że w ogóle ukończył trasę.
– W zawodach w tej dyscyplinie na 5 km wziąłem udział po raz trzeci. Z kijkami nie chodzę zbyt często, ale sport nie jest mi obcy. Kształtuje ludzi, uczy pokory, systematyczności, a przede wszystkim tego, żeby się nie poddawać. Uprawiałem biegi na średnich dystansach 1500 i 800 metrów oraz piłkę nożną – wyjaśnił wójt Kolczyński.
5-kilometrowy, najkrótszy dystans był najpopularniejszy. Przeszło go 120 osób, w tym 13 niepełnosprawnych. Kolejne miały długość 10 i 21,097 km. Pierwszy na 10 km był Adam Kuźmicz, zawodnik Polipack Team GWE z Maszewka koło Łeby, który na poważnie trenuje od 3 lat, a pierwszy raz wziął kijki do ręki kilka lat temu z powodu… choroby żony.
– Moja żona miała 6 lat temu miała rwę kulszową i rehabilitant zalecił jej chodzenie. Zacząłem jej w tym towarzyszyć. Dzisiejsza wygrana jest dla mnie bardzo cenna, bo ciągle byłem drugi. W swojej kategorii wiekowej 30-39 lat zdobyłem wicemistrzostwo Europy w 2019 roku w Reading w Bawarii, a 2 tygodnie temu powtórzyłem ten wyczyn na stadionie w Kolbuszowej. Nordic walking jest sportem dla każdego, niezależnie od wieku. Uruchamia 90 procent mięśni, jeśli odpowiednio wykonujemy wszystkie ruchy. Gdy sami dobieramy kijki powinniśmy zwrócić uwagę na odpowiednią długość i na to, żeby były rękawice, a nie paski. Uprawiając ten sport przybywa mi lat, a kondycja się poprawia. Do tego dochodzi rewelacyjne samopoczucie. Zaczynałem swoje chodzenie z wagą 105 kilogramów, dzisiaj jest to 88 kg. Od roku współpracuję z trenerką Joanną Piotrkowską z warszawskiej Akademii Wychowania Fizycznego. Są to zajęcia częściowo zdalne, ale też pani Joanna przyjeżdża do Trójmiasta, i wtedy się spotykamy. Co jakiś czas mamy obozy, dostaję od niej plany treningowe, które staram się systematycznie wykonywać – opowiada Adam Kuźmicz.
Tak się złożyło, że sędzią na zawodach w Skrwilnie była Joanna Piotrowska, trenerka Adama Kuźmicza. Zapytaliśmy ją, jak poprawnie chodzić z kijkami i czy wszyscy zawodnicy sobie z tym radzą.
– Większość nie. W 2013 roku przeprowadziłam badania i na 936 osób prawidłowo chodziło 9 procent. Przypuszczam, że gdybyśmy je powtórzyli w tym roku to wynik byłby podobny. Jest niewielki odsetek osób, które wykonują tak jak trzeba wszystkie elementy zawarte w technice tego sportu. Musi to być przede wszystkim naprzemienna praca rąk i nóg, czyli jeśli prawa ręka jest w przodzie to lewa noga powinna być w tyle. Kij należy wbijać pod kątem 60 stopni w stosunku do podłoża. Przy nieprawidłowej technice mięśnie pracują w dużych przeciążeniach, bo jeżeli wbijemy już ten kij to ręka powinna wyjść za linię bioder, a nie tylko do bioder. Nie ma wtedy odbicia, nie ma prawidłowej pracy ramion. Mięśnie piersiowe są od siedzenia przy komputerze na tyle przykurczone że ręka nie jest w stanie iść za tę linię bioder. Jeśli ktoś bierze udział w zawodach, a nie jest odpowiednio przygotowany i nastawia się na prędkość może sobie zaszkodzić. Tutaj konieczna jest praca z profesjonalnym instruktorem, powinno się wziąć przynajmniej 5 lekcji, jeden na jeden. Trener zdradzi wszystkie tajniki i niuanse, które są niezbędne do tego, żeby technika funkcjonowała prawidłowo. Dopiero później przychodzi praca nad sobą, nad poszczególnymi elementami. Na początku mięśnie nas nie słuchają, po pewnym czasie przychodzi faza koncentracji, a potem automatyzacji. To długa droga, aby nauczyć się prawidłowo poruszać z kijkami należy przejść około tysiąca kilometrów w odpowiedniej technice. Nie polecam uczenia się z książek ani z Internetu, jest tam dużo błędów. Musi być druga osoba, która będzie patrzyła, czy ruchy są wykonywane prawidłowo – tłumaczyła Joanna Piotrowska.
Wyniki open II etapu Pucharu Polski Nordic Walking w Skrwilnie
Dystans 5 km
I miejsce – Jacek Witucki z Poznania,
II miejsce – Maciej Kłos z Gdańska,
III miejsce – Marcin Radomski z Płocka.
Dystans 5 km, zawodnicy niepełnosprawni
I miejsce – Rafał Toporek z Przodkowa,
II miejsce – Zygmunt Duszeńko z Lublina,
III miejsce – Dariusz Piątek z Gniewina.
Dystans 10 km
I miejsce – Adam Kuźmicz z Maszewka,
II miejsce – Piotr Siwak z Rudnej,
III miejsce – Adam Jurek z Lublina.
Półmaraton
I miejsce – Elżbieta Wojciechowska z Pakości,
II miejsce – Tomasz Marczak z Aleksandrii,
III miejsce – Marcin Hałas z Czechowic-Dziedzic.
Tekst i fot. (jd)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie