70-lecie Koła Łowieckiego „Orzeł” w Skrwilnie

Z tej okazji w sobotę 18 czerwca odbyła się uroczystość zorganizowana przez Koło Łowieckie „Orzeł” w Skrwilnie. Wzięli w niej udział myśliwi, sympatycy koła oraz przedstawiciele władz samorządowych i wojewódzkich.

Spotkanie miało miejsce na terenie strzelnicy należącej do koła, zwanej potocznie „Hacjendą”. Obchody jubileuszu rozpoczęto mszą świętą, którą poprowadził proboszcz parafii św. Anny w Skrwilnie ks. kan. Władysław Jagiełło. W wygłoszonym przez ks. kan. Mariana Orzechowskiego kazaniu przypomniano postać św. Huberta, patrona myśliwych. Podczas nabożeństwa miało miejsce również pasowanie na Rycerza św. Huberta. Zwyczaj ten, wywodzący się z tradycji rycerskiej, zobowiązuje myśliwych do kierowania się szczególnymi zasadami oraz swoistym kodeksem etycznym w obchodzeniu się ze zwierzyną i przyrodą. Dodatkowo przybyli goście byli świadkami tradycyjnej ceremonii ślubowania, które złożył dołączając do grona myśliwych Jarosław Zglinicki. Wśród przybyłych gości był wicewojewoda kujawsko - pomorski Józef Ramlau.

– Udokumentowana historia koła sięga roku 1946 – mówi prezes Krzysztof Cegłowski.  – Wiele wskazuje na to, iż koło istniało jeszcze przed wojną. Świadczą o tym chociażby relacje wielu myśliwych, których już z nami nie ma. Nasze koło przeżywało różne koleje losu.  Przypomnę, że w latach powojennych, do roku 1964 roku nosiło nazwę „Łoś”. Obecnie mamy 42 członków. Dziękuję wszystkim sponsorom oraz osobom, które przyczyniły się do dzisiejszego święta.

Po przemówieniach zaproszonych gości, wręczone zostały jubileuszowe odznaczenia. Otrzymały je m.in. żony myśliwych za tolerancyjność i wyrozumiałość wobec pasji ich mężów. Na wszystkich przybyłych tego dnia czekały dania przygotowane przez uczniów Zespołu Szkół nr 2 im. Unii Europejskiej w Rypinie. Biesiadę myśliwską rozpoczęto podaniem tradycyjnej grochówki. Wieczorem natomiast uczestnicy mieli okazję skosztować pieczonego dzika. Były też tańce, przy muzyce którą zapewnił miejscowy zespół.
 

Adam Wojtalewicz