Reklama

„Diabeł” w bibliotece

Tygodnik CRY
12/04/2017 09:27
25

Miejsko-Powiatowa Biblioteka Publiczna w Rypinie godz: 17:00

We wtorek 25 kwietnia o 17.00 rypińska książnica będzie gościć Andrzeja Szarmacha, legendę reprezentacji Polski w piłce nożnej

Tematem kwietniowej wizyty w Miejsko-Powiatowej Bibliotece Publicznej w Rypinie będzie książka „Andrzej Szarmach - diabeł nie anioł” z 2016 roku. Spotkanie poprowadzi popularny dziennikarz sportowy TVP Jacek Kurowski. Odbędzie się ono w ramach cyklu „O sporcie w bibliotece”. 

–  Sportowa tematyka sprawdza się bardzo dobrze, bo przyciąga do nas także osoby, które do tej pory nie korzystały z biblioteki – mówi Marek Taczyński, dyrektor rypińskiej książnicy. – Dzięki wizytom kolarza Michała Gołasia czy byłego piłkarza, a obecnie trenera i eksperta Dariusza Dziekanowskiego dotarliśmy do nowych środowisk. Taki był cel. Rynek wydawniczy kwitnie, dlatego i w naszej bibliotece sukcesywnie dokupujemy kolejne książki o tematyce sportowej. 

Andrzej Szarmach urodził się 3 października 1950 roku. Jest wychowankiem Polonii Gdańsk, z której przeniósł się do drugoligowej Arki Gdynia. W sezonie 1971/1972 został królem strzelców rozgrywek, co zaowocowało transferem do Górnika Zabrze. Napastnik imponował skutecznością, którą dostrzegł także selekcjoner Kazimierz Górski, powołując snajpera na mistrzostwa świata w 1974 roku. Niemiecki mundial był sukcesem nie tylko reprezentacji Polski, która sięgnęła po brązowy medal, ale i samego Szarmacha. Piłkarz zdobył aż pięć goli, ustępując jedynie królowi strzelców całego turnieju Grzegorzowi Lacie. Dwa lata później popularny „Diabeł” sięgnął po tytuł najlepszego strzelca letnich igrzysk olimpijskich w Montrealu. 

W kolejnych latach doskonale rozwijała się klubowa kariera Szarmacha. W 1976 roku trafił do Stali Mielec, dla której przez cztery lata strzelił blisko 80 goli. W 1980 roku napastnik podpisał kontrakt z francuskim AJ Auxerre. Mimo ukończonych 30 lat, piłkarz wciąż imponował instynktem strzeleckim. W latach 1981 i 1982 był uznawany przez prestiżowy tygodnik „France Football” najlepszym obcokrajowcem ligi. W barwach AJA reprezentant Polski zdobył 94 bramki w 148 ligowych meczach, a później kontynuował karierę w mniejszych klubach: Guingamp i Clermont Foot. 

– Gdyby nie piłka nożna, pewnie pracowałby w stoczni – czytamy w zapowiedzi książki. – Nie mieściło mu się w głowie, że pojedzie na mistrzostwa świata, a strzelał tam gole najlepszym. Był postrachem bramkarzy i przekleństwem futbolowych potęg. Trudno powiedzieć, co stanowiło jego znak rozpoznawczy – orli nos, blond czupryna, zawadiacki wąsik czy może szelmowski uśmiech. Skromny chłopak z Gdańska, który dzięki zadziorności i zuchwałości wdrapał się na szczyt. As w talii Kazimierza Górskiego. Bez Szarmacha nie byłoby największego sukcesu w historii polskiego futbolu. Choć niewiele brakowało, by wszystko potoczyło się inaczej.

Dla reprezentacji narodowej Szarmach rozegrał 61 spotkań i 32 razy wpisał się na listę strzelców. Kwietniowe spotkanie w Rypinie będzie dla kibiców doskonałą okazją do porozmawiania o bogatej karierze i współpracy z legendarnym Kazimierzem Górskim. 

Tomasz Błaszkiewicz
fot. materiały 
promocyjne MPBP

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Rypin-cry.pl




Reklama
Wróć do