Pracownicy Samorządowego Zakładu Budżetowego w Wąpielsku postanowili zaprosić skrzydlatych łowców owadów do gminy. Od Wojciecha Pietrzaka, właściciela tartaku w Ruszkowie, dostali deski, a jeden z nich – pan Lech – zbudował budki lęgowe dla ptaków.
Pierwsze trzy zostały powieszone na drzewach przy niedawno wyremontowanym Gminnym Ośrodku Kultury w Wąpielsku. Domki są dostosowane do takich gatunków jak szpak, sikora, pleszka i mazurek. Zostały zamocowane właśnie teraz, gdyż rozpoczyna się sezon lęgowy wymienionych gatunków. Następne budki pojawiły się po 15 kwietnia.
– Mamy już zrobionych 8 domków dla jeżyków. Powiesimy je w drugiej połowie miesiąca, kiedy przylatują. Nie chcemy, żeby budki zostały zaanektowane przez inne ptaki. Zawisną na bloku w Wąpielsku, mieszkały tam wcześniej, ale po remoncie i ociepleniu budynku zostały zasłonięte otwory wentylacyjne stropodachu i jeżyki straciły swój azyl. Jedną podwójną zamontujemy na kominie kotłowni przy ujęciu wody w Pólwiesku Małym. Domki dla jeżyków muszą wisieć wysoko, żeby zechciały w nich założyć rodzinę – tłumaczy Izabela Lewandowska, szefowa zakładu budżetowego.
Wiszącymi budkami interesują się potencjalni lokatorzy, co sami stwierdziliśmy podczas wizji lokalnej, może nawet już zamieszkali w nich na czas lęgu. Obecność ptaków to nie tylko przyjemność ich obserwowania, słuchania śpiewu, ale również mniejsza liczba dokuczliwych owadów. Jeżyk potrafi ich zjeść kilkanaście tysięcy dziennie, jest przy tym liderem wśród pogromców komarów. Rodzina sikor w okresie lęgowym łowi około 75 kg insektów.
– Hasło „Gmina naturalnie otwarta” do czegoś zobowiązuje. Zachęcamy mieszkańców do podobnych działań – mówi Izabela Lewandowska.
Tekst i fot. (jd)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie