
Szlachetna Paczka to ogólnopolski programem społeczny realizowany od 2001 roku przez Stowarzyszenie Wiosna z Krakowa. Celem zamierzenia jest pomoc osobom znajdującym się w trudnej sytuacji życiowej.
Na dwa tygodnie przed świętami Bożego Narodzenia, podczas finału Szlachetnej Paczki nazywanym weekendem cudów do domów potrzebujących pukają wolontariusze z darami. Nie są one przypadkowe, wcześniej zostało zrobione rozpoznanie, co komu jest bardzo potrzebne.
Stowarzyszenie Wiosna podaje, że w 2021 roku poniżej granicy skrajnego ubóstwa żyło w naszym kraju 1,6 mln osób w tym 333 tys. dzieci i 246 tys. seniorów. 13 zł i 11 gr stanowi średni dochód na osobę na dzień po odjęciu kosztów utrzymania mieszkania, leczenia i opłaceniu rachunków w rodzinach objętych pomocą Szlachetnej Paczki.
„Stereotypowa bieda jest bezrobotna, niewykształcona i żyje na wsi. Tymczasem może kryć się za ścianą w dużym mieście, w którym mieszka ktoś po studiach z 20-letnim stażem pracy. Tymczasem w Polsce wciąż świetnie mają się fałszywe wyobrażenia na temat biedy. Właśnie dlatego Szlachetna Paczka przeprowadziła ogólnopolskie badanie, w którym wzięto pod lupę mitologię ubóstwa. 15 procent Polaków wciąż uważa, że życie w biedzie to wybór, co piąty badany, że bieda to wynik wyłącznie lenistwa, co trzeci, że jest na nią łatwy sposób – wystarczy wziąć się do pracy. Ponad 1/3 ankietowanych uważa, że na zasiłku zapewne żyje się wygodniej. 36 procent nie wierzy, że ktoś ciężko pracuje i nadal nie ma na życie, 27 procent będzie zaskoczonych tym, że osoby w potrzebie mają wyższe wykształcenie, a 15 procent uzna, że człowiek dotknięty ubóstwem raczej mieszka w małej miejscowości” – informuje Stowarzyszenie Wiosna.
Ludzie, którzy z taką łatwością oceniają innych, są zapewne w uprzywilejowanej grupie żyjącej w dostatku. Nie wiedzą, jak łatwo może się to zmienić. Wypadek, ciężka choroba, niepełnosprawność, śmierć współmałżonka, strata dachu nad głową np. w wyniku pożaru, utrata pracy, rozwód, depresja, itd. mogą szybko wpędzić w biedę. To na szczęście rozumieją wolontariusze Szlachetnej Paczki, których w tym roku mamy w powiecie rypińskim aż 30. Liderką jest Tatiana Janiszewska.
Szlachetna Paczka jest oparta na darczyńcach i wolontariuszach. Wolontariusze szukają rodzin w trudnej sytuacji materialnej, a darczyńcy przygotowują potrzebną pomoc. Szlachetna Paczka to nie zestaw nic nie znaczących kilku upominków, ale prawdziwe prezenty, przygotowane według listy potrzeb osób wymagających wsparcia.
W powiecie rypińskim zostało jeszcze kilka rodzin, którym można przygotować paczkę. Aż trudno uwierzyć, ale ci ludzie potrzebują artykułów pierwszej potrzeby, tj. żywności, środków czystości, ubrań, kołder. Poza tym zdarza się, że niezbędny do funkcjonowania rodziny jest laptop, telefon, tapczan, lodówka, szafa.
Paczkę może przygotować jedna lub kilka osób, instytucja, zakład pracy, itd. Ważne, żeby znalazły się w niej wymienione przez potrzebujących artykuły. Jeśli ktoś się na to zdecyduje wystarczy wejść na stronę: https://www.szlachetnapaczka.pl/, kliknąć zakładkę „wybieram rodzinę”, a następnie wybrać lokalizację.
(jd), fot. UM Rypin
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie