Reklama

Domagają się ciszy na Jeziorze Urszulewskim

Tygodnik CRY
01/04/2021 09:05

Wraz z nadejściem ciepłych dni nad Jeziorem Urszulewskim pojawiają się spragnieni wypoczynku mieszkańcy powiatów rypińskiego i sierpeckiego, właściciele domków letniskowych, wczasowicze oraz harcerze, którzy mają tutaj swoją stanicę. Z początkiem sezonu nasila się konflikt między miłośnikami sportów motorowodnych i zwolennikami ciszy.

Zamiast plusku wody i śpiewu ptaków słychać ryk silników. Zamiast zapachów natury czuć woń spalin. Niebezpieczne jest pływanie wpław, na materacu, kajaku czy rowerze wodnym, bo można zostać rozjechanym przez osoby szalejące na skuterach, a w najlepszym wypadku zalanym falą przez nie wznieconą.

– Jeżdżą bardzo blisko brzegu z duża prędkością, stwarzając zagrożenie dla kąpiących się. Sama pływam z przyczepioną dużą pomarańczową boją, żeby mnie było z daleka widać, a mimo tego nie raz zostałam ochlapana. Urządzają sobie rajdy po jeziorze w kilka skuterów, kręcą bączki, hałas bywa nie do wytrzymania. Fale, które powstają, zalewają gniazda ptaków wodnych, topią się jaja i pisklęta. Z dna podnosi się muł, przez co wydzielają się trujące gazy, które uśmiercają ryby. Na wodzie pojawiają się plamy paliwa, bo najwyraźniej sprzęt nie jest najsprawniejszy i benzyna wycieka. Zrobiliśmy z brzegu pomiary dźwięku decybelomierzem, który wykazał prawie 90 decybeli, a według ustawy nie powinno być przekroczone 55 dB. Zdarza się, że swoich stalowych rumaków dosiadają osoby pod wpływem alkoholu – żaliła się nam jedna z mieszkanek gminy Skrwilno.

Mieszkańcy przekazali starostom rypińskiemu i sierpeckiemu petycję podpisaną przez pawie 200 osób, w której domagają się zapobieżenia praktykom opisanym przez naszą Czytelniczkę.

Wyjaśnienie starosty rypińskiego

– Dostaliśmy nawet dwie petycje, jedną o stworzenie stref ciszy, drugą o możliwość korzystania ze sprzętów motorowodnych. Odbyliśmy kilka konsultacji, pierwszą z Powiatem Sierpeckim. Rozmawialiśmy też z przedstawicielami gmin Skrwilno i Szczutowo, bo na ich terenach jest położone Jezioro Urszulewskie. Przeprowadzamy również konsultacje społeczne. Dążymy do wypracowania jak najlepszego modelu korzystania z tego akwenu, żeby każda ze stron była zadowolona. Mam nadzieję, że w niedługim czasie zostanie podjęta uchwała, która usatysfakcjonuje obie strony. Jest propozycja, żeby ze sprzętu motorowodnego można było korzystać od 1 czerwca do 15 września, między godziną 10.00 a 18.00 – tłumaczy starosta Jarosław Sochacki.

– Słyszałam o tej propozycji, dotyczącej miesięcy i godzin, kiedy będzie można jeździć po jeziorze skuterami. Co to za kompromis? Chyba ktoś sobie żarty robi i niepoważnie podchodzi do problemu. Mamy się kąpać zimą i opalać przy świetle gwiazd i księżyca, żeby czuć się bezpiecznie? Jezioro nie jest prywatną własnością skuterowców. Kilka czy kilkanaście osób terroryzuje dziesiątki czy setki innych – zżyma się mieszkanka gminy Skrwilno.

Stanowisko Stowarzyszenia Eko-Skrwa

Stowarzyszenie Eko-Skrwa postawiło sobie za cel ochronę i rozwój doliny Skrwy. Solidaryzuje się z mieszkańcami w kwestii ograniczenia sportów motorowodnych na Jeziorze Urszulewskim. Wystosowało w tej sprawie petycję do przewodniczącego rady powiatu w Sierpcu, podając ją do wiadomości m. in. rady powiatu w Rypinie, rad gmin Skrwilno i Szczutowo, wojewódzkiego inspektora ochrony środowiska i dyrektora Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej Warszawie z prośbą o zajęcie stanowiska.

– Niewłaściwe zachowania właścicieli i użytkowników skuterów wodnych przekraczają wszelkie zasady i normy, dlatego wnosimy o wprowadzenie do porządku obrad rady powiatu tematu dotyczącego tej kwestii, celem wprowadzenia zakazów używania tego typu sprzętu wodnego. (…)

– Obecnie, według naszych obserwacji i na podstawie poczynionych fizycznych pomiarów, średni stan wody Jeziora Urszulewskiego waha się od 2,5 do 3 m. Zamulenie występuje na około 50% powierzchni, w niektórych miejscach sięgając 3 metrów. Taki stan rzeczy świadczy, że sukcesywnie ten akwen traci głębokość czystej wody oraz postępuje zarastanie roślinnością przybrzeżną. Powiększa się też powierzchnia zajmowana przez roślinność wodną w oddali od linii brzegowej, intensywnie namnażają się wykwity i glony, które obumierają, opadając na dno i tworząc niebezpieczną warstwę denną, która w swych procesach rozkładania i gnicia wytwarza szkodliwe substancje tworzące poważne zagrożenie dla wszelkich organizmów żyjących w wodzie, co można zaobserwować naocznie. Przedstawiony tu w skrócie obraz stanu jeziora winien pilnie obligować odpowiednie służby i władze do podjęcia niezbędnych działań minimalizujących jego degradację. (…)

– Skutery o dużej mocy, posiadające tzw. turbiny odrzutu wody, w czasie poruszania się powodują potężne zawirowania w wodzie, która miesza się wówczas z dużą mocą i prędkością, aż do głębokości co najmniej 2,5 metra. Poruszana przez to zalegająca warstwa denna uwalnia z siebie niebezpieczne toksyny zabierające tlen z wody, co powoduje uśmiercanie natychmiastowe wszelkich wodnych organizmów zwierzęcych, które nie są w stanie się przemieścić w bezpieczne miejsce. Zakłóca to równowagę biologiczną zbiornika. Należy również wspomnieć o negatywnych skutkach dla gospodarki rybackiej oraz wędkarstwa rekreacyjnego. Ryby żyjące w jeziorze nie mogą się rozmnażać i bytować, gdyż naruszone są naturalne warunki ich wylęgu i rozwoju. Hałas związany z używaniem skuterów powoduje płoszenie ptactwa wodnego – wylicza szkody wyrządzane przez sprzęt motorowodny Eko-Skrwa.

Co stanowi prawo?

Samorządowcy powiatów rypińskiego i sierpeckiego mają twardy orzech do zgryzienia. Z jednej strony fani sportów motorowodnych, z drugiej zwolennicy ciszy i bezpiecznego korzystania z akwenu. Prawo daje im możliwość podjęcia decyzji zakazującej używania skuterów jedynie w oparciu o przekroczeniem norm hałasu.

Artykuł 118b Prawa ochrony środowiska stanowi: „Rada powiatu może, w drodze uchwały, wyznaczyć obszary ciche w aglomeracji lub obszary ciche poza aglomeracją, uwzględniając szczególne potrzeby ochrony przed hałasem tych obszarów i podając wymagania zapewniające utrzymanie poziomu hałasu co najmniej na istniejącym poziomie”. Z kolei artykuł 116 tego samego prawa daje radzie powiatu możliwość ograniczenia lub zakazania używania jednostek pływających albo niektórych ich rodzajów na określonych zbiornikach powierzchniowych wód stojących oraz wodach płynących, jeżeli jest to konieczne do zapewnienia odpowiednich warunków akustycznych na terenach przeznaczonych na cele rekreacyjno-wypoczynkowe.

Do tematu będziemy wracać.

(jd), fot. ilustracyjne

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Aha - niezalogowany 2022-08-08 08:16:05

    Nie mam najmniejszej ochoty jeździć nad to jezioro - pomimo, że mam dużo znajomych, którzy mają działki. 200 osób???? tam z pewnością dobrych parę tysięcy osób ma szczerze dość tych skuterów. Prawdziwą wartością, nad jeziorem na wakacjach, nad Jeziorem Urszulewskim tego nie uświadczycie, bo szaleją na skuterach wodnych bardzo często, jest przyroda, cisza, spokój, możliwość pływania wpław, żeglowania, pływania na sup, obserwacja ptaków, wędkowanie... tam niemal nie można robić z tego nic. Kilku gości ze skuterami szaleje na tym małym bądź co bądź jeziorze - ten sprzęt powinien być dozwolony tylko na morzach i to w odległości 100 metrów od brzegu - gdzie jest bardzo dużo miejsca. Tutaj szkodzą wszystkim - wątpliwej natury przyjemność kilku gości nie może zatruwać funkcjonowania tysiącom innych osób, nie wspominając nawet o rybach, ptakach i innych zwierzętach. Absolutną głupotą jest pozwalanie tym skuterowcom na pływanie po Jeziorze Urszulewskim!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Obywatel RP - niezalogowany 2022-09-04 09:59:15

    Z jakiego powodu jest problem z podjęciem decyzji, w przpadku tak bezsprzecznie rażącego naruszania prawa do wypoczynku, bezpiecznego korzystania z akwenu i ochrony siedlisk ptactwa, ryb i flory?!

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Taki apel... - niezalogowany 2022-09-04 15:36:03

    Jeśli ktoś, ma "warczące" hobby (nie krytykuje, ale), powinien je realizować z satysfakcją dla siebie w odosobnieniu lub wśród ludzi, którym to imponuje. A przede wszystkim, w miejscu do tego wyznaczonym i przystosowanym, pod względem bezpieczeństwa i oddalenia od osób postronnych. Przecież nikt się nie zgodzi np. na wyścigi samochodami na ćwierć mili lub driftowanie na ulicy, parkingu, czy jeszcze trafniejsze porównanie - w parku na trawniku między odpoczywajacymi ludźmi, płosząc zwierzęta i niszcząc trawniki i nasadzenia! To, że nie widać od razu, zniszczeń dokonanych na organizmach żywych pod wodą, nie daje przyzwolenia na przymykanie oczu na takie rozpasanie. W efekcie: upośledzana jest przyroda, w tym jednym z niewielu miejsc, gdzie moglibyśmy z nią obcować! Nieporównywalnie przeważająca część ludzi, starających się swój wolny czas zainwestować w bezpieczny, aktywny wypoczynek (pływanie wpław, SUP, żeglowanie, wiosłowanie, wędkowanie, zabawy dzieci), staje się ofiarami grupki osób, uważających, że swoją uciążliwą zachcianką, mogą terroryzować otoczenie. Apeluję do osób zafascynowanych sporami motorowymi: każde hobby jest warte podziwu, ale w odpowiednim czasie i miejscu. W przeciwnym przypadku ludzie np. wypoczywający nad wodą, uważają Was za żałosnych aspołecznych wykolejeńców, histerycznie potrzebujących uwagi. Dlatego polecam dołączyć do grona elit, jak np. Akrobacje lotnicze - aerokluby, motocross - tory licencjonowane, offroad - zgłaszane złoty i rajdy, "palenie gumy" i bicie rekordów prędkości - tory wyścigowe... itp. Jeśli natomiast, dojazd do akwenów dedykowanych do ekstremalnego motorowodniactwa, ew. opłaty, lub kompleksy co do jakości posiadanego "sprzętu", blokuje Was przed... kulturalnym pływaniem, to proponuję nie robić z siebie "dziada" i zmienić hobby na takie, bardziej dostosowane do swoich możliwości finansowych. Jeśli natomiast, osoby (delikatnie rzecz ujmując) uprzykrzające pobyt nad wodą i w wodzie, robią to z czystej beztroski, złośliwości i bezczelności licząc na bezradność władz, a tym samym bezkarność; To z tego miejsca apeluję do włodarzy i osób decyzyjnych: jeśli nie macie w tym interesu lub korzyści, to prośba o zapewnienie bezpieczeństwa i prawa do godnego wypoczynku, powinny stać się nadrzędnymi argumentami skłaniającymi do podjęcia działań. Zaś petycja, garstki pasjonatów lub tupeciarzy, nie może żądać przyzwolenia na destrukcję otoczenia i spokoju i to w majestacie prawa, w następstwie wydanych decyzji, przez OBECNE WŁADZE. Podsumowując: marginalna grupka osób, która postanowiła wyłożyć środki na uprawianie (bezsprzecznie) uciążliwego hobby, może znaleźć sobie inne miejsce, gdzie będzie mogła zaspokoić swoje osobliwe potrzeby; Zaś, wśród kilku tysięcy osób, jest też wiele takich, dla których możliwość wyjazdu nad jezioro urszulewskie, jest jedyną szansą na spędzenie urlopu i/lub należny kazdemu wypoczynek.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Czesć, i co z tym? bo cytuję: - niezalogowany 2023-09-25 11:49:13

    – Dostaliśmy nawet dwie petycje, jedną o stworzenie stref ciszy, drugą o możliwość korzystania ze sprzętów motorowodnych. Odbyliśmy kilka konsultacji, pierwszą z Powiatem Sierpeckim. Rozmawialiśmy też z przedstawicielami gmin Skrwilno i Szczutowo, bo na ich terenach jest położone Jezioro Urszulewskie. Przeprowadzamy również konsultacje społeczne. Dążymy do wypracowania jak najlepszego modelu korzystania z tego akwenu, żeby każda ze stron była zadowolona. Mam nadzieję, że w niedługim czasie zostanie podjęta uchwała, która usatysfakcjonuje obie strony. Jest propozycja, żeby ze sprzętu motorowodnego można było korzystać od 1 czerwca do 15 września, między godziną 10.00 a 18.00 – tłumaczy starosta Jarosław Sochacki.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Gruby - niezalogowany 2024-09-09 10:32:45

    Dodam i ja swoje 3 grosze. Mam działkę nad tym jeziorem i powiem że każdy ma swoje dziurki w nosie. Co do skuterów prawdą jest że wiele osób pływa nie zważając na bezpieczeństwo innych ale od czego jest policja??? Nie można zakazać pływać wszystkim przez nienormalność jednostki. Dlaczego chodzicie do kościoła? Powinno się je spalić i powywieszać księży bo przecież gwałcą dzieci. A jednak... Skutery wodne natleniają wodę co nie jest bez znaczenia w tym płytkim jeziorze zwłaszcza latem kiedy jest ciepło i jezioro zakwita. Nigdy nie spotkałem plam na wodzie od paliwa czy oleju nie wiem skąd się to wzięło po prostu ktoś to pięknie napisał bo jak silnik to paliwo a to olej. Skutery które tam pływają są warte po kilkadziesiąt tysięcy złotych więc olej z nich się nie leje ani benzyna jedyny smród pochodzi od zwierząt gospodarskich z pobliskich gospodarstw. Sam pływam motorówką i jeszcze nigdy nie przepłynąłem po kaczce o czym tu się pisze to są jakieś głupoty. Teraz co do stawiania siatek i pupów na węgorza. Przecież robią to mieszkańcy tego jeziora i pobliskich wsi którzy dobrze znają jezioro. Nikt z przyjezdnych tego nie robi bo nie ma do tego możliwości. A gdzie zarządca jeziora??? Sam widziałem w zimie z 8-10 lat temu jak ciągnęli siatę przez całą szerokość jeziora. Walili po rogozach żeby ryby wlażly do siatki( szczerze takiej długiej siatki jeszcze nie widziałem). Podobno robili to gospodarze z Włocławka więc legalnie bo to oni zarządzają tym jeziorem, powiem że od tego czasu już nigdy nie kupiłem u nich pozwolenia na wędkowanie. Wiele osób ma jakieś racje w swych komentarzach ale zawsze trzeba popatrzeć na problem i innej strony. A co z dzikimi plażami na końcu jeziora??? Przecież zostały zrobione przez mieszkańców tych którym wszystko przeszkadza. Nie ma tam toalet więc załatwiają swe potrzeby w jeziorze. Przecież robiąc plażę na końcu jeziora wykopywali cały piach i tatarak z jeziora i sypali piasek aby utwardzić grunt bo było miękko pod nogami. Czyż nie naruszyli flory i fauny dla własnej wygody???. Jakoś petycji o możliwość zrobienia plaży nikt nie pisał ot po prostu pojawiła się plaża i już. Zawsze pojawi się ktoś kto chce rządzić innymi Warszawiakom którzy przeprowadzili się na wieś żeby odpocząć na łonie natury kogut za wcześnie pieje a to obornik im śmierdzi i też próbują prawować się z ludźmi którzy mieszkają w tym miejscu od pokoleń. Czas na rozum. Żyjmy że sobą w zgodzie starając się tolerować wzajemnie. Jezioro jest dla wszystkich a od tego byśmy wypoczęli jest opłacana z naszych składek policja. Pozdrawiam wszystkich i miłego wypoczynku nad wodą.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Lokales z pobliskiej wsi - niezalogowany 2025-01-20 11:43:34

    Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Lokales z pobliskiej wsi - niezalogowany 2025-01-20 11:47:25

    Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    dobry pomysł - niezalogowany 2025-01-21 12:42:23

    Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Rypin-cry.pl




Reklama
Wróć do