
Michał Jonczynski zrezygnował z funkcji pełniącego obowiązki dyrektora rypińskiego szpitala. Jako powód podał względy osobiste
Jonczynski lecznicą kierował od grudnia 2016 roku. Objął stanowisko po Marku Bruzdowiczu. W ostatnim czasie szpital w Rypinie dotknęły problemy kadrowe. Część mieszkańców zaniepokoiły pogłoski o planach zamknięcia kilku oddziałów.
– Podejmowane są intensywne starania w celu pozyskania lekarza pediatry, którego przyjście do pracy przywróci funkcjonowanie oddziału dziecięcego w pełnym wymiarze. W ostatnim tygodniu odbyło się również spotkanie z personelem oddziału położniczo-ginekologicznego, podczas którego informacja o zamiarze likwidacji oddziału została zdementowana. Wymogiem bezwzględnym na funkcjonowanie w sieci szpitali jest posiadanie zarówno oddziału dziecięcego jak i oddziału ginekologiczno-położniczego – mówi ustępujący ze stanowiska dyrektor Jonczynski.
Nieoficjalnie mówi się, że powodem odejścia mogła być również niejasna sytuacja finansowa placówki. Zdaniem niektórych radnych, podejmowane przez obecny zarząd szpitala decyzje przyczyniają się do wzrostu zadłużenia rypińskiej lecznicy.
– W ostatnich dwóch latach przeprowadzono w szpitalu wiele inwestycji, które objęły m. in. infrastrukturę techniczną i sprzęt medyczny – wyjaśnia Michał Jonczynski. – Takie działania pozwoliły zwiększyć zakres świadczonych usług medycznych. W związku z tym poniesione koszty wyniosły ponad 4,6 mln zł. Szpital nie zaciągał żadnych zobowiązań kredytowych i oczekuje ze strony NFZ na zapłatę nadwykonań. Mowa tutaj o kwocie blisko
3 mln zł. W tym czasie zatrudniono również ponad 30 nowych lekarzy. Pomimo ogólnopolskich problemów w pozyskaniu personelu pielęgniarskiego udało się nam zwiększyć tę grupę o kolejne 19 osób.
Czy odejście Jonczynskiego zakończy trwające od pewnego czasu zamieszanie wokół szpitala? Kiedy poznamy nazwisko nowego dyrektora lecznicy? O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy starostę rypińskiego Zbigniewa Zgórzyńskiego.
– 5 września pan Michał Jonczynski złożył rezygnację z funkcji dyrektorz szpitala. Jestem zaskoczony decyzją pana Jonczynskiego, natomiast w pełni ją szanuję. W tej sytuacji opowiadam się za przeprowadzeniem konkursu mającego na celu wyłonienie nowego dyrektora placówki, natomiast ostateczna decyzja zostanie podjęta przez członków zarządu powiatu podczas najbliższego posiedzenia zaplanowanego na 12.09. W czasie gdy dr Michał Jonczynski sprawował funkcję dyrektora SP ZOZ w Rypinie, we współpracy z powiatem rypińskim udało się zrealizować wiele wartościowych przedsięwzięć, m. in. uruchomić chirurgię okulistyczną jednego dnia, utworzyć Oddział Chirurgii Urazowo–Ortopedycznej, pozyskać specjalistyczny sprzęt, zakontraktować renomowanych specjalistów, którzy podjęli pracę w placówce – mówi Zgórzyński
Adam Wojtalewicz
fot. SPZOZ Rypin
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Pan Bułkowski na dyrektora. Lepszego nie znajdziecie.
Pan Bułkowski? Masakra. I odejdzie tak samo z hukiem jak w Zusu.
On ? Bucha ha ha
Ludzie obudzcie sie czas tych panow minął kilka lat temu. Obsadzeni na stanowiskach przez staroste i zarzad doprowadzilo do powolnego wygaszania szpitala. Trzeba nielada umiejetnosci aby w swoim poltorarocznym dzialaniu doprowadzic szpital do tak oplakanego stanu. Ja pytam gdzie byli radni powiatowi oraz miejscy? To oni sa najbardziej odpowiedzialni za ten stan rzeczy. O staroscie nie wspomnę ale zapytajcie radnych kto go desygnowal na to stanowisko.
Jaki jest prawdziwy powód odejścia dyrektora? Cóż to za powód - względy osobiste.