
W piątek 15 kwietnia palił się tartak w Nadrożu. Nikt nie ucierpiał. Podpalenie wykluczono
Pożar w Nadrożu wybuchł po południu, około 15.30. Mimo szybkiej interwencji służb ratowniczych, tartak spłonął doszczętnie. Jak poinformowała nas Państwowa Straż Pożarna w Rypinie, w akcji wzięło udział 15 zastępów straży, zatem w gaszenie pożaru było zaangażowanych ponad 50 osób.
Rypińska policja nie wykonuje czynności procesowych w tej sprawie, bowiem został wykluczony udział osób trzecich, a więc np. podpalenie.
Tomasz Błaszkiewicz
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie