
Rypiński Dom Kultury zorganizował I Festiwal Filmów Amatorskich „Stopklatka”. Impreza przyciągnęła młodych twórców z całej Polski, a zwyciężył film „Niebyt” Kamila Bukłahy z Wrocławia
Impreza odbyła się w ramach projektu „Wielka sztuka na ekranie”. Rypin od niedawna może pochwalić się nowym ekranem projekcyjnym, a wkrótce kino czeka remont. RDK otrzymał na ten cel 49 tys. zł dofinansowania z resortu kultury. Pozostałą część sfinansuje miasto (50 tys. zł) oraz dom kultury (ponad 22 tys. zł).
W weekend 7-8 października w kinie Bałtyk młodzi reżyserzy prezentowali swoje umiejętności w takich kategoriach jak: dokument i reportaż, wideoklip i animacja oraz fabuła. Konkurs był adresowany do uczniów szkół podstawowych, gimnazjów i placówek ponadgimnazjalnych. Tematyka była dowolna, ale czas projekcji filmu nie mógł przekroczyć 30 minut.
– Jesteśmy zadowoleni z zainteresowania młodych twórców, bo w konkursie wzięło udział aż 19 filmów – mówi Grzegorz Ziomek, dyrektor RDK. – To kino niszowe, niezależne, więc frekwencja wśród publiczności nie była nadzwyczajna. Widać, że filmy były tworzone z pasją. Niektórym brakowało jeszcze walorów technicznych, ale scenariusz, czyli kręgosłup filmu, zazwyczaj poruszał ważne tematy społeczne. Festiwal na pewno będzie kontynuowany, bo jest potencjał wśród młodzieży. Poza tym dysponujemy dobrymi warunkami do organizowania takich wydarzeń.
Filmowe propozycje oceniało jury, w skład którego weszli m.in. dyrektor Grzegorz Ziomek, Jarosław Jaworski (związany z festiwalem Tofifest w Toruniu) oraz rypińska młodzież. Ostatecznie pierwsze miejsce i 2,5 tys. zł zdobył Kamil Bukłaha z Wrocławia za film „Niebyt”. Drugą nagrodę i 1,5 tys. zł przyznano Yulii Pomorovej, także z Wrocławia, za obraz „Chemia”. Trzecie miejsce (1 tys. zł) zajął Kacper Olszewski ze Strykowa, reżyser filmu „Na ziarnku maku”.
– Amator kina to ktoś kochający kino – mówił Jarosław Jaworski. – Myślę, że stykają się tu dwie rzeczy: miłość do kina i miłość do tworzenia czegoś własnego. Cieszę się, że ten festiwal zaistniał. Dziś trzeba mieć w sobie dużo samozaparcia, żeby wprowadzać nowe inicjatywy kulturalne i dbać o to, by się rozwijały.
Po części konkursowej publiczność mogła zobaczyć „Filmy z serca Polski”, w ramach współpracy RDK z festiwalem Tofifest. Na zakończenie dwudniowej imprezy została wyświetlona holenderska produkcja „Lek na całe zło”.
Tekst i fot.
Tomasz Błaszkiewicz
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie