
Zbliża się sezon grzewczy, a wraz z nim samozapłony sadzy i zatrucia czadem. W trosce o zdrowie i życie Polaków Międzywojewódzki Cech Kominiarzy uruchomił kampanię społeczną „Sadza płonie. Czad zabija. Żyj." adresowaną do właścicieli domów ogrzewanych paliwami stałymi, płynnym i gazowymi.
– Naszym celem jest, aby z roku na rok zwiększała się liczba domów z zadbanymi i oczyszczonymi kominami bez zagrożeń, jakie wynikają z zapominania, dlaczego przewody kominowe zgodnie ze swoim przeznaczeniem powinny spełniać wymagania techniczne i eksploatacyjne określone w przepisach budowlanych. Przewody kominowe: dymowe i spalinowe oraz wentylacyjne w budynku powinny spełniać wymagania takie jak: ogniotrwałość, właściwa nośność, szczelność, drożność, prawidłowy przebieg i przekrój. Ważne są odpowiednie wymiary i kształty oraz ich stan. Konieczne są otwory wycierowe i rewizyjne. Należy sprawdzać prawidłowość ciągu, i zadbać o odpowiednią wysokość i usytuowanie kominów. Usuwanie zanieczyszczeń powinno mieć miejsce raz na 3 miesiące w przypadku przewodów dymowych, raz na 6 miesięcy w przypadku przewodów spalinowych, a jeśli chodzi o przewody wentylacyjne powinny być oczyszczane co najmniej raz w roku – postulują m. in. organizatorzy kampanii.
Paląca się sadza w przewodzie kominowym nie skutkuje zazwyczaj poważnymi następstwami. Należy natychmiast wezwać straż pożarną, zacząć wygaszać piec i zamknąć wszystkie wloty powietrza do paleniska. Pomieszczenia, przez które biegnie komin, trzeba wietrzyć, otwierając okna. Lepiej zmarznąć niż zatruć się czadem, który może powstać przy ograniczonym dostępie tlenu do wygaszanego pieca.
Tlenek węgla zwany czadem jest gazem silnie trującym, bezbarwnym i bezwonnym, nieco lżejszym od powietrza, co powoduje, że łatwo się z nim miesza i w nim rozprzestrzenia. Powstaje w wyniku niepełnego spalania wielu paliw m. in. drewna, oleju, gazu, benzyny, nafty, węgla, ropy, spowodowanego brakiem odpowiedniej ilości tlenu. Wynika to z braku dopływu świeżego powietrza do pieca, jego zanieczyszczenia, złej regulacji palnika w przypadku ogrzewania gazowego i przedwczesnego zamknięcia paleniska. Jest to szczególnie groźne w mieszkaniach i domach, w których okna są szczelnie zamknięte.
Tlenek węgla dostaje się do organizmu przez układ oddechowy, a następnie jest wchłaniany do krwi, blokując dopływ tlenu. Skutki mogą być tragiczne: uszkodzenie mózgu i innych narządów wewnętrznych, nieodwracalne uszkodzenie ośrodkowego układu nerwowego, niewydolność wieńcowa i zawał, a nawet śmierć. Co roku z powodu zatrucia tlenkiem węgla umiera w Polsce ponad 100 osób, a blisko dwa tysiące ulega podtruciu. Na wszelki wypadek warto zainstalować w mieszkaniu czujniki czadu. Nie jest to duży koszt, a może uchronić domowników przed utratą zdrowia lub życia.
Tekst i fot. (jd)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie