Reklama

Kornik wypunktował dziennikarza

Tygodnik CRY
10/07/2024 12:48

Za nami starcie określane najbardziej szaloną walką tego roku. Na gali Kuyavian Cage dziennikarz Adrian Bolechowicz musiał uznać wyższość byłego mistrza KSW Artura „Kornika” Sowińskiego. O wyniku konfrontacji musieli decydować sędziowie punktowi i mimo, że do sensacji nie doszło, to mistrz z wielkim szacunkiem wypowiadał się o swoim przeciwniku

Przypomnijmy, że Adrian Bolechowicz pochodzi spod Rypina, a w klatce był zupełnym debiutantem, przynajmiej w roli zawodnika. W rozmowie z dziennikarzem sportowym Zbigniewem Zającem, Artur Sowiński przyznał, że rywal go zaskoczył. Widać było determinację po jego stronie. Na początku nie mogłem wstrzelić się w walkę, ponieważ Adrian cały czas szedł do przodu, ładnie boksował – wskazał „Kornik”.

Z czasem jednak przewaga zawodowca była coraz wyraźniejsza.

– Myślałem, że nie wytrzyma tempa walki. Kiedy zaczynasz z dużym ogniem, potem może brakować tlenu, tym bardziej, że walczył przed własną publicznością. Trzeba przyznać, że nie siadł kondycyjnie. Kilka razy trafiłem mocno, a on cały czas parł do przodudodał Sowiński.

Ostatecznie o wyniku tego zestawienia decydowali sędziowie punktowi, którzy jednomyślnie przyznali wygraną Arturowi Sowińskiemu. Była to kolejna gala z udziałem jedynego Polaka, który mierzył się z Conorem McGregorem. Jak sam przyznaje, w tym roku zdrowie dopisuje i niewykluczone, że Sowiński zanotuje rekordową liczbę startów w swojej karierze.

Z kolei dla włodarzy Kuyavian Cage była to inauguracyjna edycja, promowana pod szyldem #ŚwiętaKujaw. W pozostałych pojedynkach nie brakowało emocji, a w walce wieczoru Przemysław Opalach pewnie pokonał przez techniczny nokaut Michała Hodyniaka.

(ak), fot. nadesłane

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Rypin-cry.pl




Reklama
Wróć do