
Niektórzy hodowcy bydła biorą udział w targach i wystawach zwierząt. Dziś nieco więcej o przygotowaniu krowy do udziału w takiej imprezie.
Zanim krowa trafi na wystawę, przechodzi tzw. fitting, czyli przygotowanie. Termin pochodzi z języka angielskiego, ponieważ wystawy bydła najpopularniejsze są w Stanach Zjednoczonych i to tam przykłada się do nich dużą wagę. W Polsce w tym roku zorganizowano ponad 20 ekspozycji. Pierwszą czynnością hodowcy jest wybór odpowiednich krów na wystawę. Trzeba zwrócić uwagę na to czy zwierzę posiada harmonijną budowę, długą szyję, lekką głowę i płaskie kości. Bardzo często osobniki „wystawowe” są odmiennie żywione niż reszta stada. Drugi krok to przygotowanie krowy do oprowadzki podczas wystawy. Tu pojawia się problem, ponieważ – by prezentować się okazale – powinna mieć uniesiony łeb aż do wysokości barków. Niestety, z natury nie jest do tego skłonna. Stali bywalcy przywiązują zwierzę z wysoko uniesioną np. do płota. To nieco okrutny sposób, ale przynosi efekty. Krowy należy też przyzwyczaić do chodzenia w hałasie, a na dodatek przed pokazem dokładnie ostrzyc i umyć. Istnieją nawet specjalne mydła przeznaczone dla nich. Tuż przed ekspozycją hodowcy nacierają skórę zwierząt odpowiednimi preparatami, by była lśniąca i wyglądała zdrowo. (pw)Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie