Reklama

Lekcja WF-u z mistrzyniami

Tygodnik CRY
27/11/2024 12:26

Jak zachęcić dziewczęta do aktywności fizycznej? Można obietnicą, prośbą, groźbą, przekupstwem, ale to są mało pedagogiczne sposoby i średnio skuteczne. Pozostaje dobry przykład. Właśnie na takie rozwiązanie zdecydowali się rypińscy samorządowcy

We wtorek 19 listopada do Rypińskiego Centrum Sportu przybyły uczennice szkół podstawowych i ponadpodstawowych z naszego powiatu i okolic, aby trochę poćwiczyć z gwiazdami polskiego sportu.

 

– Dlaczego polskie nastolatki rzadziej niż rówieśnicy z Europy uprawiają sport? Dlaczego prawdopodobnie nie będą go uprawiać, kiedy dorosną? Bo niemal co trzeci ma zwolnienie z WF-u. Bo aż 74 procent polskich chłopców i 84 procent dziewcząt w wieku 11-15 lat unika aktywności fizycznej. Co czwarty polski nastolatek cierpi na otyłość. Tylko jeden na czterech potrafi np. kozłować piłką. Prawie 60 procent nie umie skakać na skakance.

Czy tak było zawsze? Nie. Było lepiej. Ale od dwudziestu lat jest coraz gorzej. Te dane pogarszają się z roku na rok, mimo że mamy coraz lepszą bazę treningową i coraz lepiej wykwalifikowaną kadrę. To epidemia, to problem społeczny. To anomalia, która staje się normą. To wyzwanie dla nas wszystkich. Wspólnie musimy wzmocnić modę na sport. Wzmocnić jego rolę w życiu społecznym, w kulturze, we wzorcach zachowań. Sprawić, aby na powrót stał się normą. Musimy sami dawać przykład, wspierać tych, którzy już to robią: nauczycieli, trenerów i animatorów. Mniej smutnych twarzy ukrytych w telefonach, więcej uśmiechu spowodowanego endorfinami wywołanymi aktywnością fizyczną.

Sport to skarbnica wartości, kształtuje i rozwija nie tylko ciało ale umysł i wszechstronnie całego człowieka. Apeluję do rodziców: wspierajcie i zachęcajcie dzieci do ruchu, nie zwalniajcie z lekcji wychowania fizycznego – namawia burmistrz Paweł Grzybowski.

 

Pod okiem Otylii Jędrzejczak – najlepszej polskiej pływaczki, mistrzyni olimpijskiej z Aten, wielokrotnej mistrzyni i rekordzistki świata, Europy i Polski dziewczęta wylewały siódme poty podczas wyjątkowego WF-u w ramach akcji „Mistrzynie w szkołach”.

 

Drugą sportsmenką, która zagrzewała młodzież do wysiłku była Luiza Złotkowska – łyżwiarka szybka, trzykrotna olimpijka, brązowa medalistka Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Vancouver w 2010 roku oraz srebrna w Soczi w 2014. Była również trzykrotną medalistką Zimowej Uniwersjady w Harbinie oraz wielokrotną mistrzostw Polski.

 

W hali CRS-u ćwiczyła z uczennicami również Anna Kiełbasińska, lekkoatletka, aktualna halowa mistrzyni Europy w sztafecie 4×400 metrów. Na koncie ma też medale młodzieżowych mistrzostw Europy i mistrzostw Europy juniorów. Jest żołnierką Wojska Polskiego. O Annie Kiełbasińskiej było głośno, gdy w czerwcu tego roku z powodów zdrowotnych i odnawiającej się kontuzji nie uzyskała kwalifikacji na igrzyska w Paryżu. Wówczas poinformowała, że kończy sportową karierę.

 

Kajakarka Helena Wiśniewska ma na swoim koncie kilka brązowych medali zdobytych podczas olimpiady, mistrzostw świata i igrzysk europejskich. Ona też przyjechała do Rypina, pogimnastykować się z naszą młodzieżą.

 

Ostatnią zawodniczką, która wzięła udział w zachęcaniu dziewcząt do wysiłku fizycznego, była Aneta Rygielska – bokserka, kilkukrotna złota i srebrna medalistka mistrzostw Polski, srebrna medalistka mistrzostw Europy i olimpijka z Paryża.

 

Czy akcja „Mistrzynie w szkołach”, która jest pomysłem Otylii Jędrzejczak i prowadzi ją w całej Polsce fundacja pływaczki, coś zmieni? Wszyscy, którzy się w nią angażują, mają nadzieję, że tak. Stan zdrowia dzieci i młodzież jest alarmujący. Otyłość w młodym wieku to wiele chorób przewlekłych w dorosłości, łącznie z cukrzycą typu 2 siejącą spustoszenie w organizmie. Starsze osoby zapewne pamiętają ze swojego dzieciństwa, że kiedyś spędzało się czas na podwórku, grając w dwa ognie, badmintona, w gumę, skacząc na skakance, bawiąc się w berka. Dzięki temu otyłe dziecko było rzadkością. Obecnie, mimo coraz lepszej infrastruktury sportowej, zachęt ze strony nauczycieli wychowania fizycznego, nastolatki wolą siedzieć z nosem w smartfonie, a nie pobiegać czy poćwiczyć na przykład w plenerowej siłowni.

Osobnym tematem jest żywienie młodych ludzi, ale tym zajmiemy się innym razem, bo i tutaj sytuacja jest mocno niepokojąca.

 

Dziewczęta zostały już zachęcone do ćwiczeń. Co z tym zrobią, zależy nie tylko od nich, ale też rodziców, szkoły i samorządu. Teraz pora na chłopców. Oni też trwają w bezruchu. Jak wspomniał burmistrz, 74 procent uczniów miga się od WF-u. Proponujemy zatem podobna akcję do nich skierowaną. Na przykład ćwiczenia z Robertem Lewandowskim. Gwarantujemy, w tym przypadku chłopcy zapomną o zwolnieniu z gimnastyki i będą zapamiętale ćwiczyć.

 

Podczas akcji „Mistrzynie w szkołach” dziewczęta do zajęć ruchowych zachęcali lokalni samorządowcy, którym sport obcy nie jest: burmistrz Paweł Grzybowski, starosta Jarosław Sochacki i wójt gminy Skrwilno Dariusz Kolczyński.

 

(jd), fot. UM Rypin

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Rypin-cry.pl




Reklama
Wróć do