Reklama

Marek Taczyński gościem RDK-u

Tygodnik CRY
01/12/2020 10:41

Gościem Justyny Motylewskiej w drugiej odsłonie wirtualnego studia Rypińskiego Domu Kultury był Marek Taczyński, dyrektor Miejsko-Powiatowej Biblioteki Publicznej, który tę funkcję sprawuje nieprzerwanie od 2013 roku.

Rozmowa toczyła się wokół Rypińskiego Albumu Poetyckiego, jednej z najważniejszych imprez kulturalnych w mieście, corocznie organizowanej przez książnicę. W 2006 roku miała miejsce inauguracja wydarzenia.

– Początki wiążą się z istniejącym w tamtym czasie w naszej bibliotece klubem literackim, który później przyjął imię Edwarda Walasiewicza, który wspólnie z ówczesną dyrektorką naszej książnicy panią Hanną Buchalską zorganizował konkurs poetycki. Impreza miała mieć charakter lokalny, ale nie przewidziano ogromnej liczby zgłoszeń, których już w pierwszej edycji było parędziesiąt. Konkurs nabrał tempa i dużych rozmiarów, więc staramy się kontynuować tę ideę stwarzając możliwość dzielenia się poezją wszystkim twórcom. Uczestnik ma za zadanie przysłać trzy niepublikowane wcześniej nigdzie wiersze, które najpierw są przekazywane poszczególnym członkom jury. Każdy z nich, niezależnie od siebie, nad nimi pracuje, oceniając i wybierając, jego zdaniem, najlepsze, godne największej uwagi. Następnie konfrontują swoje oceny i w ten sposób wyłaniani są laureaci naszego konkursu. Każdy, kto pisze i znajduje w sobie chęć, żeby to nie była twórczość tylko do szuflady może poddać się ocenie fachowców. Życie pokazuje, że zwycięzcy naszych konkursów to osoby, które później kontynuują swoją karierę literacką w szerszym świecie – mówił o Rypińskim Albumie Poetyckim dyrektor Taczyński.

Dotąd z powodu pandemii nie odbyła się gala finałowa, chociaż laureaci zostali wyłonieni przez jury w składzie: Ernest Bryll, Julia Fiedorczuk i Marzenna Cyzman. Zwycięzcy nie wiedzą jedynie, które miejsce zajęli.

– Ten rok jest wyjątkowy dla nas wszystkich i również dla instytucji kultury. Kalendarz przebiegu konkursu wygląda co roku mniej więcej w ten sam sposób. W czerwcu jest ogłaszany konkurs, do początku września napływają zgłoszenia i w październiku zazwyczaj odbywa się gala finałowa. W tym roku życie zweryfikowało nasze plany uniemożliwiając uroczyste zakończenie wydarzenia. Najprawdopodobniej zorganizujemy galę w troszkę innej postaci, pewnie wirtualnie. Zawsze zależało nam na tym, żeby nasi mieszkańcy, sympatycy biblioteki, ludzie piszący poezję mieli możliwość spotkania się z laureatami. Z kolei jurorzy mieli okazję opowiedzieć o konkursie, podzielić się swoimi refleksjami, uzasadnić wybór danych wierszy – wyjaśnił Marek Taczyński.

Zapytany przez Justynę Motylewską co lubi robić w wolnych chwilach dyrektor biblioteki odpowiedział, że jego kolejną pasą jest sport. Lubi go oglądać, ale również uprawiać, przede wszystkim bieganie.

Tekst i fot. (jd)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Rypin-cry.pl




Reklama
Wróć do