Reklama

Mniej uczniów w szkołach średnich

Tygodnik CRY
08/11/2016 09:56

Szkoły ponadgimnazjalne z powiatu rypińskiego zmagają się z niżem demograficznym. W porównaniu do ubiegłego roku szkolnego, naukę pobiera w nich teraz o blisko 150 osób mniej. Czy problem rozwiąże planowana reforma edukacji?

W naszym powiecie funkcjonuje pięć placówek ponadgimnazjalnych, prowadzonych przez starostwo: ZS nr 1 im. Czesława Lissowskiego, ZS nr 2 im. Unii Europejskiej, ZS nr 3 im. Bogdana Chełmickiego, ZS nr 5 im. ks. Jana Twardowskiego (wszystkie w Rypinie) oraz ZS nr 4 im. Ziemi Dobrzyńskiej w Nadrożu. W roku szkolnym 2015/2016 w wymienionych szkołach uczyło się łącznie 2233 uczniów w 97 oddziałach. Obecnie  liczba ta zmalała do 2086 osób w 91 oddziałach.
– Jako Zespół Szkół nr 1 odczuliśmy negatywny trend, ponieważ musieliśmy zredukować liczbę oddziałów z pięciu do czterech – mówi dyrektor Sławomir Pawłowski. – Co prawda w tym roku zanotowaliśmy wzrost podań do szkoły ze 120 do 131, ale i tak woleliśmy stworzyć cztery pełne klasy, około trzydziestoosobowe. Demografii się nie oszuka.
– Istotna jest sytuacja demograficzna w naszym kraju – tłumaczy Katarzyna Szczęsny, dyrektor Powiatowego Centrum Obsługi Oświaty. – Obecnie mamy do czynienia z niżem demograficznym, rodzi się coraz mniej dzieci, w związku z czym zmniejsza się liczba uczniów w szkołach. W tej chwili trudno określić konsekwencje ewentualnych tendencji zniżkowych. Obecny rząd planuje reformę szkolnictwa, która będzie miała fundamentalne znaczenie również dla szkół prowadzonych przez powiat rypiński. Jeżeli ustawa wejdzie w życie, wówczas obecne kalkulacje nie będą miały znaczenia.
Projekt reformy oświaty – przygotowany przez Ministerstwo Edukacji Narodowej – trafił do uzgodnień międzyresortowych i konsultacji społecznych w połowie września. Zgodnie z propozycją minister Anny Zalewskiej, reforma miałaby ruszyć od roku szkolnego 2017/2018. Jej głównym założeniem jest wygaszenie gimnazjów, co oznacza powrót do ośmioletniej szkoły podstawowej i czteroletniego liceum. Uczniowie mogliby też kontynuować naukę w pięcioletnim technikum lub dwustopniowej szkole branżowej, która zastąpi obecne placówki zawodowe. Ministerstwo przyjęło trzyletni okres przejściowy. Klasy VII, czyli odpowiadające obecnej I klasie gimnazjum, będą mogły działać w budynku gimnazjum lub podstawówki. Z czasem klasy I-IV i V-VIII muszą być połączone w jedną szkołę.
– Cały czas na bieżąco monitorujemy sytuację związaną z reformą edukacji. Zmiany są rewolucyjne i obecnie trudno określić, czy efekt końcowy będzie pozytywny – dodaje Katarzyna Szczęsny. – Myślę, że z oceną należy wstrzymać się do momentu wejścia w życie ustawy. Tak jak wspominałam, śledzimy cały czas proces wprowadzenia reformy edukacji i jesteśmy przygotowani na jego konsekwencje, tj. zwiększenie ilości oddziałów w szkołach, zmiany związane z zatrudnieniem nauczycieli, zmiany związane z szkolnictwem branżowym.

 

Tekst i fot. 

Tomasz Błaszkiewicz

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Rypin-cry.pl




Reklama
Wróć do