
Czym jest mobbing i jak sobie z nim radzić? O tym z Anną Makowską z Krajowego Stowarzyszenia Antymobbingowego rozmawiał Adam Wojtalewicz.
– Kiedy zachowanie przełożonego można uznać za mobbing?
– By móc mówić o mobbingu muszą wystąpić działania uciążliwe i trwające przez jakiś czas, dające niepokojące objawy zdrowotne (psychosomatyczne).
– Jakie są najczęstsze formy szykanowania pracowników w firmie?
– Przeważnie pracodawcy w sposób bezpośredni obrażają bądź wyśmiewają daną osobę. Często rozsiewają o niej plotki, stosują pomówienia. Natomiast praca pokrzywdzonych jest szczególnie kontrolowana i nadmiernie krytykowana.
– W jakich firmach występuje zjawisko mobbingu?
– Trudno jest wskazać branże w sektorze prywatnym ze względu na dużą rotację pracowników i małe ich przywiązanie do danej firmy. Tymczasem z sektorem budżetowym pracownicy wiążą się czasami na całe życie zawodowe. Boją się utraty stabilizacji i dlatego też nie chcą pogodzić się na złe traktowanie. Szukają więc pomocy i walczą w sądach.
– Czy istnieje może jakaś zależność pomiędzy tym czy dana działalność prowadzona jest w małej miejscowości z wysokim bezrobociem czy też w dużej aglomeracji?
– Mobbing jest wszędzie. Natomiast w małych miejscowościach jest to problem bardziej dotkliwy, ponieważ przenosi się również na sferę prywatną. Oczywiście sytuacja na rynku pracy ma duże znaczenie i często decyduje o tym czy osoba pokrzywdzona podjęła jakieś działania, by bronić się przed szykanowaniem, czy ich zaniechała.
– Od czego powinna zacząć osoba będąca ofiarą mobbingu?
– Powinna spisywać zachowania, sytuacje, zdarzenia, które wskazują na nieodpowiedni stosunek przełożonego do niej. Następnie należy przeczytać prawa i obowiązki pracodawcy zawarte w Kodeksie pracy (szczególnie art. 94 pkt. 3) i w oparciu o przepisy wnieść do pracodawcy prośbę o przeciwdziałanie mobbingowi.
– Czy każda sprawa musi mieć swój finał w sądzie?
– Finał w sądzie powinny mieć sprawy nierozstrzygnięte w firmie po złożeniu skargi przez ofiarę.
– Co z osobami, które nie wytrzymały i same zwolniły się z pracy? Czy bez konkretnych dowodów mają szanse przed sądem pracy?
– Oskarżając o mobbing, musimy mieć dowody. Bez nich trudno będzie udowodnić przed sądem swoją rację. Należy jednak pamiętać, że dopóki nie ma wielu spraw sądowych, problem gnębienia pracowników marginalizuje się.
– Na czy polega pomoc stowarzyszenia zajmującego się walką z mobbingiem?
– Udzielamy porad o charakterze prawnym osobom zamierzających wejść na drogę sądową. Podajemy obowiązujące przepisy, wzory pozwu do sądu i skargi do Państwowej Inspekcji Pracy. Pomagamy również pracownikom prześladowanym przetrwać w pracy bez uciekania się do sądu. Nikt bowiem nie lubi procesować się z pracodawcą. Każdy pracownik wolałby pracować spokojnie i w zgodzie z nim.
– Ile osób rocznie zgłasza się do państwa i z jakich środowisk?
– Kilkaset, co pokazuje skalę problemu. Częściej są to ludzie z wyższym wykształceniem i zamieszkujący w aglomeracjach miejskich, ponieważ mają wyższą świadomość społeczną i prawną.
– Jaka jest rola najbliższych w przypadku osoby dotkniętej mobbingiem?
– Bardzo duża. Wsparcie rodziny w tych traumatycznych przeżyciach jest najważniejsze. Daje siłę i motywuje w działaniu antymobbingowym.
– Czy w pani ocenie skala zjawiska mobbingu w naszym kraju wzrasta czy maleje? Czy istnieją jakieś wiarygodne dane statystyczne?
– Brak jest wiarygodnych danych statystycznych. Dane PIP–u i sądów szczególnie zaniżają skalę problemu. Moim zdaniem zjawisko to występuje coraz częściej, ponieważ polskie prawo nie przewiduje kar dla mobbera, tylko od razu uderza pracodawcę. Tym samym stawia ich w jednym szeregu. Pracodawcy wręcz się nie kalkuluje udowadniać mobberowi jego winy.
– Jak najczęściej kończą się sądowe sprawy dotyczące mobbingu?
– Często są traktowane jako niesłuszne roszczenia bez konkretnych dowodów. Pozytywne dla ofiary wyroki w takim przypadku są, niestety, bardzo nieliczne.
(aw), fot. nadesłane
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie