
W sobotni wieczór 3 grudnia zespół Reversed Time Line zagrał koncert poświęcony pamięci Jacka Żuchowskiego. Muzycy zaprezentowali własną twórczość, ale nie zabrakło też piosenek Jimiego Hendrixa czy wielkiego przeboju Hoziera – „Take Me to Church”
Pomysłodawcą koncertu jest Maciek Żuchowski, syn Jacka i gitarzysta formacji Reversed Time Line.
– Pomysł pojawił się w mojej głowie krótko po śmierci taty – opowiada Maciek Żuchowski. – Potrzebowałem jednak dużo czasu, żeby te plany wcielić w życie, bo napotkałem sporo przeciwności np. brak sponsorów. Ostatecznie, okazało się, że koncert może się odbyć nawet bez wsparcia finansowego. Wystarczyła pomoc osób, które bezinteresownie zaangażowały się w organizację i też promocję wydarzenia, za co bardzo im dziękuję.
Sobotni występ Reversed Time Line przyciągnął do rypińskiego kina tłumy. Wśród publiczności pojawiła się m.in. młodzież z LO, dyrekcja szkoły, mieszkańcy Rypina i Skrwilna oraz przyjaciele. RTL wystąpił w składzie: Maciek Żuchowski (gitara), Mateusz Wiśniewski (wokal, klawisze), Michał Cichocki (bas), Jacek Sztandarski (gitara) i Arkadiusz Sieradzki (perkusja). Podczas ponad godzinnego koncertu muzycy zaprezentowali przekrojowy materiał z dotychczasowego dorobku, zagrali też kilka wielkich przebojów z „Billy Jean” Michaela Jacksona na czele. Zespół został pożegnany owacjami na stojąco.
– Publiczność naprawdę dopisała, ale spodziewałem się tego, bo wiem, że tatę znało i lubiło wiele osób – dodaje Maciek Żuchowski. – Mam nadzieję, że ten koncert stanie się już coroczną tradycją. Na pewno będę do tego dążył.
Tekst i fot.
Tomasz Błaszkiewicz
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie