
25-latek z Rypina usłyszał zarzut posiadania narkotyków. Wpadł, bo zatrzymali go policjanci ruchu drogowego, a pod jego siedzeniem znaleźli marihuanę i amfetaminę. Grozi mu do 3 lat więzienia. Jeśli policjanci potwierdzą, że mężczyzna prowadząc pojazd, znajdował się w stanie odurzenia, będzie odpowiadał za dodatkowy czyn.
W miniony czwartek (05.11.20) policjanci ruchu drogowego kontrolowali prędkość pojazdów w Rypinie, przy ulicy Mleczarskiej. W pewnym momencie zauważyli kierowcę nissana, który przekroczył dozwoloną prędkość i zatrzymali go. Był nim 25-letni mieszkaniec Rypina.
– Podczas kontroli policjanci zwrócili uwagę na wygląd i zachowanie mężczyzny. Był on bowiem nerwowy, trzęsły mu się ręce oraz miał rozszerzone źrenice. Mundurowi nabrali podejrzeń, że mógł być pod wpływem jakiejś niedozwolonej substancji – podaje KPP Rypin.
Jak się później okazało, przeczucie ich nie myliło. Policjanci znaleźli pod siedzeniem kierowcy zawiniątka z suszem roślinnym oraz białym proszkiem. Wstępne testy wykazały, że to marihuana i amfetamina. W związku z podejrzeniem, że mężczyzna mógł znajdować się pod wpływem tych substancji, policjanci pobrali mu dodatkowo krew do badań.
Jeszcze tego samego dnia 25-latek usłyszał zarzut posiadania prawie 16 gramów amfetaminy i prawie 4 gramy marihuany. Grozi mu za to do trzech lat więzienia. Ponadto w przypadku potwierdzenia, że mężczyzna prowadził pojazd w stanie odurzenia, odpowie za dodatkowe przestępstwo.
(ak), fot. KPP Rypin
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie