Wybory parlamentarne 2023 już za nami. Po ośmiu latach rządów Zjednoczonej Prawicy odpowiedzialność za władzę w Polsce prawdopodobnie przejmie obecna opozycja. Sprawdziliśmy, jakie nastroje panują w naszym mieście po wyborach
– Od nowej władzy oczekuję przede wszystkim uczciwości – mówi otwarcie pani Alicja. – Pamiętam, jak kilka lat temu Jarosław Kaczyński mówił, że do polityki nie idzie się dla pieniędzy. Niestety później okazało się, że politycy obozu władzy nie byli wierni tym słowom. Po wyborach oczekuję zmian w sądownictwie. Chcę, żeby sądy były niezależne i nie podlegały wpływom żadnych partii. Dla mnie ta sprawa jest najważniejsza.
Kolejna mieszkanka naszego miasta chciałaby przede wszystkim utrzymania programów socjalnych i społecznych.
– Dobrze się stało, że PiS wygrał wybory, ale przegrał rządzenie. A to dlatego, że nie byłam zadowolona ze stylu sprawowania władzy. Nocne przepychanie niewygodnych ustaw, atakowanie opozycji, propaganda w polskiej telewizji, konflikt z organami Unii Europejskiej. Tego było już za wiele. Liczę, że nowy rząd szybko znajdzie pieniądze na obiecane podwyżki dla pracowników budżetówki oraz nauczycieli. Jestem przeciwna likwidacji 13. i 14. emerytury, świadczenia „800 plus oraz podnoszeniu wieku emerytalnego – uważa pani Magda.
Pan Kazimierz jest zdania, że wygrana opozycji oznacza dramat dla milionów Polaków.
– Zawsze na nich głosowałem i będę głosował. Za PiS-u żyje mi się znacznie lepiej. Za Tuska dostawałem tak niską emeryturę, że ledwo starczało do wypłaty. Dziś każdy ma pracę, ludzi na wszystko stać. Teraz będzie bieda i nędza. Boję się, co się wydarzy, jak do naszego kraju zaczną masowo przybywać uchodźcy z Afryki. Po zmroku będzie strach wyjść na ulicę. Dobrze, że prezydentem jest Andrzej Duda, który będzie bronił suwerenności Polski – dodaje emeryt z Rypina.
Frekwencja w tegorocznych wyborach parlamentarnych pobiła absolutny rekord. Według oficjalnych danych Państwowej Komisji Wyborczej w skali kraju sięgnęła 74,38 proc., co nie zdarzyło się nigdy od 1989 roku.
Tekst i fot. (AdWo)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Przyszedł Tusk i nie będzie " pińcet plus" ale tak chcieliście, przepisy na przyrządzanie trawy znajdziecie w KRLD.
Widać, że PISuary nieźle zryły Ci beret. No cóż, ale czego oczekiwać od wyznawcy przestępczej sekty Kaczyńskiego i spółki??? Przyszedł Tusk i w końcu będzie normalność. Skończy się rozdawnictwo. skończy się republika kolesiów i nierobów. Amen!
Pożyjemy, zobaczymy, za cztery lata możesz się obudzić w " ciapatowie".
"Przez Polskę idzie fala. To fala działaczy PiS, którzy pospiesznie ewakuują się z państwowych instytucji. To ucieczka przed nową władzą, która jasno zapowiada, że wyrzuci nominatów PiS ze spółek skarbu państwa, TVP, prokuratury i sądów. Politycy PiS butnie przekonują, że oni tu z PSL — drodzy państwo — zrobią koalicję i ocalą Polskę przed Tuskiem. Ale wystarczy przeanalizować masowy eksodus ludzi PiS, zajmujących gorące stołki oraz przeliczyć przyznawane na ostatnią chwilę podwyżki i odprawy, by zrozumieć, że to kompletne bzdury. Uciekają, bo już jest koniec — a prezes nie ma dla nich nic."