Radny gminy Wąpielsk pod lupą

Dwa tygodnie temu informowaliśmy o wątpliwościach mieszkańców Radzik Małych w sprawie miejsca zamieszkania radnego Henryk Sztelera. Problem analizowała na ostatniej sesji rada gminy, ale nie zastosowała się do wezwania wojewody, który prawdopodobnie jeszcze w tym tygodniu podejmie kolejne kroki prawne.

Zgodnie z artykułami ordynacji samorządowej, prawo wybierania w wyborach do rady gminy ma obywatel polski oraz obywatel Unii Europejskiej niebędący obywatelem polskim, który najpóźniej w dniu głosowania kończy 18 lat oraz stale mieszka na obszarze tej gminy.
Zdaniem grupy mieszkańców Radzik Małych zachodzi podejrzenie, że radny Henryk Szteler nie przestrzega ostatniego punktu artykułu. W związku z tym, skierowali oni pismo do władz gminy Wąpielsk, które następnie – zgodnie z prawem – przekazały wątpliwości mieszkańców wojewodzie. 
– Wojewoda podjął działania w sprawie, w ten sposób, iż pismem z 3 listopada zobowiązał radę gminy w Wąpielsku do rozpatrzenia sytuacji faktycznej i prawnej radnego oraz do podjęcia w wyniku tego uchwały – tłumaczy rzecznik wojewody Adrian Mól. 
Na komisji, a następnie sesji 28 listopada radny Szteler udowadniał, że zamieszkuje na terenie gminy Wąpielsk, tłumacząc że wciąż posiada w Radzikach Małych pomieszczenia, zwierzęta i sprzęt. Po 28 listopada przewodniczący rady  wysłał do przedstawiciela organu rządowego pismo w tej sprawie, wraz z uzasadnieniem.
– Radni nie zastosowali się do wezwania wojewody i takiej uchwały w wyznaczonym terminie nie podjęli, choć sprawa była w porządku obrad sesji 28 listopada 2016 roku – dodaje Adrian Mól. – W tej sytuacji sprawę analizujemy. Decyzja w tej sprawie zostanie podjęta prawdopodobnie jeszcze w tym tygodniu.

Do tematu wrócimy. 
 

Tekst i fot.
Tomasz Błaszkiewicz