
– My was tu nie chcemy – grzmiała radna gminy Rypin Barbara Marchewka na spotkaniu z przedstawicielami firmy Cedrob. Wcześniej jednak głosowała za sprzedażą działki inwestorowi.
W czwartek 16 września w sali konferencyjnej Urzędu Gminy Rypin odbyła się rozprawa administracyjna otwarta dla społeczeństwa w związku z toczącymi się postępowaniami dotyczącymi wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla przedsięwzięć polegających m.in. na budowie biogazowni i oczyszczalni ścieków w Puszczy Miejskiej. Na początku przedstawiciele firmy Cedrob zaprezentowali przybyłym zarys planowanej inwestycji. Potem rozgorzała dyskusja. Mieszkańcy obecni na spotkaniu zadali szereg niewygodnych, szczegółowych pytań dotyczących wspomnianego przedsięwzięcia. Z każdą minutą atmosfera stawała się coraz bardziej napięta i nerwowa. Wszyscy spędzili blisko trzy godziny na rozmowach przeradzających się w spór, w którym nikt nikogo nie przekonał.
Czego boją się mieszkańcy?
Zanim doszło do rozprawy administracyjnej, nasza redakcja otrzymała list od zaniepokojonych sprawą mieszkańców Puszczy Miejskiej. Z treści jednoznacznie wynika, że sprzeciwiają się planowanej inwestycji. Niepokoją się przede wszystkim skalą przedsięwzięcia, które chce zrealizować w ich okolicy firma Cedrob. Boją się, że ubojnia drobiu o dużej zdolności produkcyjnej i biogazownia o mocy znacznie większej niż ta, którą ma instalacja w Starorypinie Prywatnym, będzie niekorzystnie oddziaływać na ich zdrowie i środowisko.
Mieszkańcy są przekonani, że inwestycja w Puszczy Miejskiej nie będzie ostatnią tego typu w gminie. Ich zdaniem powstaną fermy drobiu i trzody chlewnej, a okolica stanie się zagłębiem przetwórczo-hodowlanym wraz ze wszystkimi negatywnymi skutkami jego funkcjonowania. W liście do naszej redakcji skarżą się także na wadliwy przekaz informacji ze strony Urzędu Gminy w Rypinie.
– Pierwotnie wspominano wyłącznie o budowie ubojni drobiu, wymieniając jej zalety, bez ukazania pełnego i rzetelnego obrazu funkcjonowania takiego przedsiębiorstwa. Podkreślano jedynie powstanie nowych miejsc pracy oraz pozyskanie przez gminę dodatkowego źródła pieniędzy. Kwestie równoległej budowy biogazowni oraz oczyszczalni ścieków zostały wówczas pominięte i niepodane do wiadomości publicznej – czytamy w piśmie.
Mieszkańcy poruszają również aspekt związany z atrakcyjnością turystyczną Puszczy Miejskiej, która może spaść. – Tak duży kompleks przemysłowy bez wątpienia wpłynie negatywnie na walory środowiskowe i przyrodnicze okolicy, w obrębie której znajduje się Jezioro Urszulewskie i Szczutowskie oraz źródła Skrwy i Rypienicy. Ich popularność i atrakcyjność turystyczna wówczas z pewnością zmaleje. Co więcej, zainteresowanie kupnem działek wokół jezior spadnie, co będzie niekorzystne dla ich właścicieli. Jeśli dodatkowo powstanie ferma hodowlana, to zużycie wody na potrzeby kompleksu spowoduje, że mieszkańcy zostaną jej pozbawieni – dodają w liście.
Przesłane do naszej redakcji pismo kończy się apelem mieszkańców do władz gminy Rypin, aby te miały na względzie nie tylko zysk finansowy samorządu, ale przede wszystkim dobro miejscowej ludności.
Byli za, a nawet przeciw
Kiedy informacja o biogazowni i jej mocy ujrzała światło dzienne, część radnych tłumaczyła się niewiedzą o zakresie inwestycji, w chwili gdy wyrażali zgodę na zbycie działki firmie Cedrob. Tak uważają samorządowcy, a jak było w rzeczywistości? Na przełomie maja i czerwca 2020 roku Urząd Gminy w Rypinie odwiedził prezes spółki Andrzej Goździkowski i wyraził zainteresowanie nieruchomością w Puszczy Miejskiej. Niedługo po wizycie informacja ta została przekazana radnym.
– Na początku była mowa o budowie ubojni wraz z infrastrukturą towarzyszącą. Analizując inne inwestycje tego typu (w miejscowości Ujazdówek), dopuszczaliśmy myśl, że przedmiotem przedsięwzięcia może być również biogazownia przeznaczona na potrzeby zaopatrzenia zakładu w energię. Do czasu złożenia wniosku nie mieliśmy jednak wiedzy co do jej wielkości. Odnośnie oczyszczalni ścieków, to jest ona częścią infrastruktury zakładu. Puszcza Miejska nie posiada systemu kanalizacji sanitarnej, więc oczyszczalnia jest niezbędna do funkcjonowania takiego zakładu – mówi wójt Janusz Tyburski.
Następnie w lipcu 2020 roku odbyła się sesja Rady Gminy Rypin, podczas której podjęto uchwałę w sprawie zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego w Puszczy Miejskiej. 24 listopada ubiegłego roku na wspólnym posiedzeniu komisji radni omawiali projekt uchwały w sprawie zbycia nieruchomości. Dzień później do urzędu wpłynął wniosek o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla przedsięwzięcia pn. „Budowa ubojni drobiu wraz z zakładem filetowania CEDROB S.A. oraz z towarzyszącą infrastrukturą”. Kolejna sesja odbyła się 27 listopada. Wówczas podjęta została uchwała w sprawie wyrażenia zgody na zbycie działki inwestycyjnej w Puszczy Miejskiej. W głosowaniu udział wzięło 15 radnych, za było 14. Teresa Kamińska wstrzymała się od glosowania, choć podczas wspomnianej sesji zwróciła się z prośbą, aby część środków ze sprzedaży nieruchomości trafiła do Puszczy Miejskiej.
– Informacja o złożonych wnioskach o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla budowy biogazowni, ubojni i oczyszczalni została upubliczniona na tablicach ogłoszeń w Urzędzie Gminy Rypin, Puszczy Miejskiej, Puszczy Rządowej i BIP-ie zgodnie z przepisami, natychmiast po wszczęciu postępowania administracyjnego w tej sprawie, tj. w grudniu 2020 roku – informuje UG Rypin.
Pod koniec stycznia br. rozpoczęła się procedura związana ze sprzedażą nieruchomości, która zakończyła się ostatecznie 20 lipca 2021 roku. Grunt mógł kupić każdy, ponieważ przetarg był nieograniczony i dostępny dla wszystkich zainteresowanych. Podobnie jest z decyzją o środowiskowych uwarunkowaniach. Można wystąpić z takim wnioskiem, nie mając tytułu prawnego do nieruchomości. Takowa decyzja jest pierwszym elementem procesu inwestycyjnego i dopiero do chwili uzyskania pozwolenia na budowę niezbędne jest prawo do dysponowania nieruchomością na cele budowlane.
– Dzieliłem się z radnymi wiedzą na temat planowanej inwestycji. Nikt z nich nie wnioskował o zorganizowanie spotkania z przedstawicielami Cedrobu. Zgodnie z przepisami mieszkańcy są informowani na każdym etapie postępowania poprzez obwieszczenia na tablicach ogłoszeń w urzędzie, miejscowości w której planowana jest inwestycja oraz w BIP-ie – mówi wójt Janusz Tyburski.
Warto wspomnieć, że przeznaczenie terenów w Puszczy Miejskiej pod inwestycje nastąpiło w 2010 r., kiedy to ówczesna rada podjęła taką decyzję i uchwaliła miejscowy plan zagospodarowanie przestrzennego, przeznaczając grunty na zabudowę produkcyjno-usługową.
Co dalej?
Wiadomo było, że tego typu inwestycja będzie wzbudzać niepokój wśród lokalnej społeczności. Z jednej strony setki miejsc pracy, z drugiej zaś możliwe niekorzystne oddziaływanie na środowisko. Większość radnych zdecydowała o sprzedaży gruntów firmie Cedrob, natomiast mieszkańcy składają petycję do władz gminy. Sytuacja jest naprawdę trudna.
– Będziemy prowadzić dialog ze wszystkimi stronami i mam nadzieję, że uda nam się wypracować jakiś kompromis, który wszystkich będzie satysfakcjonował – uważa wójt Janusz Tyburski.
Tekst i fot. (AdWo)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie