Reklama

Stanowcze „nie” dla migrantów

Tygodnik CRY
23/04/2025 12:44

W ostatnim czasie Włocławek i Toruń stały się ważnymi punktami w debacie na temat polityki migracyjnej Polski. W obu miastach odbyły się demonstracje, których uczestnicy wyrażali sprzeciw m.in. wobec planów budowy Centrów Integracji Cudzoziemców.

Aktywni działacze Ruchu Narodowego organizujący te manifestacje starają się uzmysłowić mieszkańcom, jak poważne konsekwencje dla lokalnej społeczności może mieć napływ cudzoziemców. Podkreślają zagrożenia związane z bezpieczeństwem, integracją i obciążeniem zasobów miejskich, apelując o wstrzymanie tego typu inicjatyw. Protesty te są częścią szerszej kampanii, mającej na celu zwrócenie uwagi na problem, który – zdaniem ich organizatorów – wymaga zdecydowanej reakcji.

– Od urodzenia jestem włocławianinem i jestem z tego bardzo dumny. Cieszę się, że moje miasto jest jednolite kulturowo i stosunkowo bezpieczne. Niestety, nie wszystkim to odpowiada. Niektórzy chcą sprowadzić tu migrantów i zburzyć ten porządek oraz poczucie bezpieczeństwa. Na to naszej zgody nie ma. Szanowni radni boją się sprzeciwić władzy centralnej, obawiając się utraty funduszy europejskich. Trzeba jednak pamiętać, że to są nasze pieniądze – pochodzą z naszych podatków. Rządzący są gotowi sprzedać nasze bezpieczeństwo w zamian za unijne środki. Nie do takiej Unii Europejskiej wstępowaliśmy 21 lat temu – mówił podczas wiecu we Włocławku Paweł Rudnicki z Ruchu Narodowego.

Pikietującym przyglądali się również przechodnie, którzy, choć nie brali bezpośredniego udziału w manifestacji, często wyrażali swoje poparcie dla postulatów protestujących.

– Zgadzam się z tym, co mówią ci ludzie – przyznaje pani Elżbieta z Włocławka. – Mieszkańcy powinni mieć głos w takich sprawach, bo to nasza codzienność, nasze bezpieczeństwo i przyszłość. Pomoc potrzebującym jest ważna, ale nie może odbywać się kosztem ładu i odpowiedzialności. Chciałabym, żeby nasze władze wzięły pod uwagę opinie mieszkańców, zanim podejmą ostateczną decyzję.

W Toruniu podobne wydarzenie przyciągnęło kilkaset osób. W niedzielne popołudnie (6 kwietnia) uczestnicy zgromadzili się na Rynku Staromiejskim, aby wyrazić sprzeciw wobec planowanego otwarcia Centrum Integracji Cudzoziemców w ich mieście. Protestujący, podobnie jak we Włocławku, zwracali uwagę na obawy dotyczące bezpieczeństwa oraz wyzwań związanych z integracją migrantów, podkreślając, że decyzje te mogą wpłynąć na lokalną społeczność.

– Przez niektóre media zostaliście nazwani skrajną prawicą, ale patrząc na was, nie widzę tutaj nikogo ze skrajnej prawicy. Widzę seniorów, osoby młodsze, dzieci i całe rodziny. Miał być skandal w Toruniu, a są piękne przemówienia, wspaniała atmosfera, za co wszystkim wam dziękuję. Dziękuję organizacjom prawicowym, że jesteście dzisiaj z nami. Można dojść do porozumienia poza podziałami. Choć pochodzimy z różnych partii i grup, nieraz między sobą walczymy, nieraz się spieramy, to dzisiaj, gdy chodzi o przyszłość narodu polskiego, kiedy ważą się nasze losy, pokazujemy, że jesteśmy razem. Tym tematem zajmuję się od dawna i obiecuję, że nie odpuszczę. Jeśli dowiem się, w których miejscach powstanie Centrum Integracji Cudzoziemców, obiecuję, że zbiorę was wszystkich. Zbierzemy się razem, w jedności siła i będziemy blokować ich powstanie – wołał do zebranych w Toruniu Przemysław Binkowski z Ruchu Narodowego.

Możemy zatem spodziewać się kolejnych protestów i manifestacji. Mieszkańcy Włocławka, Torunia i innych miejscowości będą nadal mobilizować się, by wyrażać swoje niezadowolenie i domagać się wysłuchania ich głosu. To nie tylko kwestia decyzji o otwarciu Centrów Integracji Cudzoziemców, ale także szersza debata o przyszłości naszej społeczności i kraju.

(AdWo), fot. nadesłane

Aktualizacja: 28/04/2025 19:52
Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Mieszkaniec - niezalogowany 2025-04-23 20:42:46

    A Wy dalej o tych imigrantach... Za sprawę spalarni się weźcie - obiektywnie Może poinformujcie o spotkaniu w jej sprawie?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Rypin-cry.pl




Reklama
Wróć do