
Po przymusowym urlopie, na który wysłała starostę Jarosława Sochackiego Prokuratura Okręgowa w Ostrołęce, włodarz wraca do pracy dzięki postanowieniu sądu.
Przypomnijmy, że prokuratura zarzuciła staroście rypińskiemu „Przyjęcie ustnej obietnicy udzielenia korzyści majątkowej w zamian za preferowanie jednego z wykonawców w postępowaniu na zainstalowanie paneli fotowoltaicznych na obiektach jednostek powiatu rypińskiego”.
– Sąd Rejonowy w Ostrołęce pozytywnie rozpatrzył moje zażalenie na decyzję prokuratury i przywrócił mnie do czynności służbowych. Gdy 17 marca Prokuratura Okręgowa w Ostrołęce zawiesiła mnie czynnościach starosty rypińskiego, podjąłem stosowne kroki w celu obrony mojego dobrego imienia, odwołując się od tej decyzji do Sądu Rejonowego w Ostrołęce. Po rozpatrzeniu wniesionego przeze mnie zażalenia sąd uchylił decyzję prokuratury o zawieszeniu mojej osoby w czynnościach służbowych. Oznacza to, że wracam do pracy jako starosta rypiński, aby kontynuować moje działania na rzecz mieszkańców naszego powiatu – wyjaśnia Jarosław Sochacki.
Zapytaliśmy rzeczniczkę Prasową Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce co dalej z postępowaniem w tej sprawie, ale do zamknięcia wydania CRY odpowiedzi nie otrzymaliśmy. Do sprawy wróciliśmy w bieżącym, papierowym CRY.
Tekst i fot. (jd)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
super , czyli rezerwa w na właściwym miejscu? w kantorku na zapleczu? a taki ładny był..amerykański