Reklama

Świąteczne rękodzieła z Kleszczyna

Tygodnik CRY
14/04/2017 08:38

Specjalnie dla naszego tygodnika Marianna Przybylska z Koła Miłośniczek Rękodzieła Artystycznego „Kleszczynki” opowiedziała, jak wykonać palmę wielkanocną

Specjalnością Marianny Przybylskiej jest tworzenie ze słomy. Gdy ktoś wejdzie do salonu w jej domu, może być zaskoczony ilością oryginalnych ozdób. Mieszkanka Kleszczyna najchętniej wykonuje różnego rodzaju kwiaty, właśnie ze słomy. Jak twierdzi, dobre do prac są też suszone liście kukurydzy. To trudne i pracochłonne zajęcie, ale przynosi ciekawe efekty.

Trikiem, który sprawia, że słoma nadaje się do rękodzieła jest prasowanie. Tak przygotowaną słomę można pociąć na kawałki w różnym kształcie i wykorzystać do plecionek. Dobrym nawykiem jest też bielenie słomy za pomocą wybielacza. Wtedy zyskuje ona równomierny kolor. 

– Najpierw słomki trzeba rozciąć wzdłuż – tłumaczy Marianna Przybylska. – Nadają się na to odcinki między kolankami. Przed prasowaniem zalewam słomki wrzątkiem, ale wystarczy ciepła woda. Nie trzeba długo moczyć, czasem może wystarczyć 15-20 minut. Słoma musi być namoczona, bo inaczej popęka podczas prasowania, a wtedy nic nie da się z tego zrobić. Prasuję żelazkiem na desce do prasowania, z obydwu stron, bez nakładania tkaniny ani pergaminu. Temperatura żelazka musi być wysoka. 

Nasza bohaterka wykorzystuje kwiaty ze słomy także do robienia palm wielkanocnych. Do jej wykonania potrzebne jest wcześniejsze zebranie materiałów, np. suszonych roślin.

– Potrzebny jest tylko sznurek, nożyczki, pędy roślin i zrobione ręcznie kwiaty oraz kijki – opowiada mieszkanka Kleszczyna. – Ważne, żeby kijki były oskrobane i wysuszone. Jest wiele roślin, które można zasuszyć i wykorzystać, np. len, krwawnik, zatrwian. Tak samo można robić palmy z żywych roślin, dokładać bukszpan czy gałązki iglaków. Susz można barwić za pomocą wody i bibuły lub barwnika do tkanin. Słomę też można zabarwić, ale z nią jest trudniej, ponieważ z jednej strony jest tłusta. Dlatego potrzebne są lepsze farby.

Jak samodzielnie wykonać palmę wielkanocną? To bardzo proste. Dobieramy ilość materiału do wielkości kija. Standardowo robimy „na trzy”, czyli np. po trzy kępy kwiatów, gałązek. W ten sposób praca będzie szła sprawniej.

Zaczynamy od czubka. Dobieramy sobie to, co nam się podoba jako czubek. Podcinamy zbędne łodyżki. Przykładamy małe wiązki, równomiernie dookoła kija. Okręcamy to kilkakrotnie sznurkiem, wówczas na pewno będzie się trzymać. Można dodać na to inne wiązki, wtedy palma będzie wyglądać ciekawiej. Sznurka nie obcinamy. 

Później nakładamy inną wybraną roślinę w ten sam sposób i okręcamy pozostawionym sznurkiem. Dokładamy kolejne rodzaje suszu, żywych wiązek lub własnoręcznie zrobionych  kwiatów. Ważne, żeby kolejne elementy nachodziły na siebie. Trzeba pamiętać, żeby każda warstwa była nakładana równomiernie, z zachowaniem symetrii. W ten sposób postępujemy do zakończenia palmy. Nasza praca wygląda ciekawiej, gdy kolejne zestawy warstw są różnej szerokości.

Na koniec dokładnie okręcamy, a następnie zawiązujemy sznurek. Miejsce zakończenia należy zasłonić. Można to zrobić poprzez zawiązanie w tym miejscu wstążki lub nałożenie bibuły na kij. Marianna Przybylska stosuje pewnego rodzaju łączniki splecione ze słomy. 
.
Daria Szpejenkowska
fot. (daria) i nadesłane

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Rypin-cry.pl




Reklama
Wróć do