
Wracamy do tematu niedawno poruszonego w naszym tygodniku, czyli długiego czasu oczekiwania na zapisanie dziecka do szkółki pływackiej w Rypińskim Centrum Sportu. O przyczynach i sposobie na zwiększenie liczby organizowanych zajęć mówi kierownik RCS Joanna Kalinowska
– Dlaczego czas od zgłoszenia chęci uczestnictwa dziecka w zajęciach a rozpoczęciem nauki jest tak długi – jak zgłaszali nam rodzice, może wynosić nawet rok? Czy ten rok jest wyjątkowy, tzn. w znacznym stopniu zwiększyła się liczba chętnych?
– Być może w odczuciu niektórych klientów czas oczekiwania jest zbyt długi, ale należy tu wspomnieć, że pierwszeństwo mają osoby, które kontynuują naukę pływania. Nowe grupy organizujemy we wrześniu, więc jeżeli ktoś zgłosił chęć uczestnictwa dziecka w lutym, ten czas automatycznie jest dość długi. Grupy te tworzone są według kolejności zapisu oraz umiejętności pływackich. Instruktor kontaktuje się z chętną osobą i proponuje termin. W chwili obecnej mamy ponad 40 grup, co jest rekordem. Chcemy rozpocząć również naukę pływania dla niemowląt. Te zajęcia odbywałyby się w sobotę.
– Czy możliwe jest w takim razie, żeby zajęcia odbywały się w niedziele? Rodzice sami zaproponowali takie rozwiązanie, więc gotowi są przyprowadzać dzieci tego dnia.
– Oczywiście myślimy o tym, trwają rozmowy z instruktorem, który takie zajęcia poprowadzi. Odbywałyby się one w godzinach porannych. Mam nadzieję, że już niedługo będziemy mogli wyjść z taką propozycją.
– Jeśli takim zainteresowaniem cieszą się zajęcia, to może należy zwiększyć liczbę instruktorów?
– To nie jest kwestia liczebności kadry instruktorskiej, bo w tej chwili zatrudniamy siedmiu instruktorów. Nie możemy się skupiać tylko na samej nauce pływania. Musimy wziąć pod uwagę zapotrzebowanie indywidualnych klientów, grup zorganizowanych, które korzystają zarówno z basenu sportowego, jak i rekreacyjnego. Ze względów bezpieczeństwa, jak również dbałości o jakość zajęć, liczba osób przebywających w hali basenowej jest ograniczona. Dodatkowo realizujemy projekt ,,Umiem Pływać”. Z basenu korzysta również klub pływacki ,,Sejwal”.
– Co Pani zdaniem można jeszcze w tej kwestii ewentualnie usprawnić?
– Sposób naboru do szkółek pływackich od początku działalności RCS jest taki sam. Uważam, że ten sposób się sprawdza. Prawdą jest, że liczba osób chętnych jest w tym roku rekordowo duża. Są to głównie dzieci w wieku 5–8 lat, dla których musimy stworzyć odpowiednie warunki, tak żeby czuły się bezpiecznie i komfortowo. Ich zajęcia na początku odbywają się w niecce rekreacyjnej, gdzie mogą maksymalnie przebywać dwie grupy. Uważam, że maksymalnie wykorzystujemy możliwości basenu. Podkreślam jeszcze raz, że naszym priorytetem jest bezpieczeństwo na zajęciach oraz jakość tych zajęć. Oczywiście, jesteśmy otwarci na sugestie i jeśli pojawiają się jakiekolwiek problemy, staramy się je rozwiązywać na bieżąco.
– Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiał
Adam Wojtalewicz
Fot. basen–rypin.pl
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie